Shivan Fate został radnym powiatu polickiego. Jak mówi, w kampanii spotkał się z hejtem, jednak nie było go wiele. - Pojawił się komentarz, czy nie ma Polaka w gminie Kołbaskowo, który by kandydował na tym miejscu. Ja uważam, że ten komentarz mnie nie dotyczył, bo ja jestem Polakiem - powiedział Fate.
Mieszka w Przecławiu pod Szczecinem od około 19 lat. Od dawna działa w samorządzie.
Shivan Fate startował z listy Koalicji Obywatelskiej. W wyborach do rady powiatu zdobył najwięcej głosów w swoim okręgu, bo prawie 17 procent.
- Wydaje mi się, że to przede wszystkim moja praca przez ostatnie pięć lat, którą wykonuję dla mieszkańców. Mieszkam tu od dłuższego czasu, ludzie mnie widzą i znają. Stąd ta liczba głosów, tak mi się wydaje - powiedział Fate w rozmowie z reporterką TVN24 Natalią Skawińską.
Jak mówi, jego rodzina, zarówno żona, z którą mieszka w Polsce, jak i najbliżsi z Syrii, początkowo byli zaskoczeni jego decyzją. Teraz jednak się cieszą.
- Rodzina jest bardzo szczęśliwa, że dostałem się do rady powiatu. Pogratulowali i są bardzo dumni - mówi.
Shivan Fate: jestem Polakiem
Reporterka TVN24 pytała o ciemną stronę kampanii, czy spotkał się z hejtem z powodu swojego kurdyjskiego pochodzenia.
- Hejt był. Natomiast ja uważam, że było więcej pozytywnych stron kampanii. Na terenie naszej gminy była bardzo kulturalna kampania, nie nachalna - odpowiedział Fate.
Przyznał, że pojawiło się parę negatywnych komentarzy pod jego adresem, ale nie zwrócił na nie uwagi.
- Pojawił się komentarz, czy nie ma Polaka w gminie Kołbaskowo, który by kandydował na tym miejscu. Ja uważam, że ten komentarz mnie nie dotyczył, bo ja jestem Polakiem, więc się nim nie przejąłem - mówił.
"Obywatelstwo było dla mnie ważne, mogłem iść na wybory"
Shivan Fate już od paru lat działa w samorządzie.
- Wcześniej też uczestniczyłem w życiu społecznym w Polsce. Mając kartę rezydenta Unii Europejskiej, miałem wszelkie uprawnienia. Natomiast to obywatelstwo było dla mnie bardzo ważne, takim fajnym smaczkiem, że mogę iść do wyborów, jak każdy inny, jak moi sąsiedzi, koledzy i koleżanki - mówił.
- Chciałem doświadczyć tego uczucia, ponieważ w Syrii niestety ten system, który obecnie jest i był, zanim tutaj przyjechałem, przypomina system, który był w Polsce przed 1989 rokiem - dodał Fate.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24