Do tej pory gdański szpital musiał wypłacać rodzinie Christiny Hedlund 12,5 tys. zł miesięcznie. Taką rentę, jako zabezpieczenie powództwa cywilnego, przyznał wcześniej sąd okręgowy w Gdańsku. W czwartek tę decyzję zmienił sąd apelacyjny, do którego odwołały się władze szpitala.
W Gdańsku trwa proces, w którym rodzina Christiny domaga się około 6 mln zł odszkodowania za nieudaną operację.
W Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku w 2010 r. 31-letnia wówczas Christina Hedlund z Malmoe poddała się operacji powiększenia piersi. Po zabiegu zapadła w śpiączkę. Do dziś jest w stanie wegetatywnym - nie mówi, jej kontakt ze światem jest bardzo ograniczony.
Chcą rekordowego odszkodowania
Rodzina poszkodowanej złożyła w gdańskim sądzie pozew cywilny, w którym żąda od szpitala ok. 6 mln zł odszkodowania, zadośćuczynienia i pokrycia kosztów leczenia.
Gdański sąd w czerwcu 2013 r, w ramach zabezpieczenia powództwa, orzekł, że placówka ma wypłacać rodzinie rentę w wysokości prawie 25 tys. koron szwedzkich (ok. 12,5 tys. zł) miesięcznie. Szpital odwołał się od tej decyzji.
- Sąd rozpatrując na posiedzeniu niejawnym skargę pozwanego szpitala obniżył rentę na rzecz powódki o trzy tysiące koron (ok. 1,5 tys. zł – PAP) do wysokości 21 761 koron szwedzkich (ok. 11 tys. zł – red.) – poinformował w czwartek Roman Kowalkowski, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Ośmiu świadków w kolejce
W toczącym się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku procesie cudzoziemki przeciwko gdańskiemu szpitalowi do przesłuchania zostało jeszcze ośmioro świadków, w tym rodzice i brat Hedlund oraz były narzeczony, który towarzyszył kobiecie podczas wyjazdu na operację do Polski. Obcokrajowcy mają być przesłuchani w Szwecji w ramach pomocy prawnej.
W listopadzie 2010 r. szwedzkie media poinformowały o przeprowadzonej w sierpniu tamtego roku w PCT operacji, po której obywatelka Szwecji zapadła w śpiączkę. W reportażu narzeczony, który towarzyszył pacjentce w Polsce, mówił, że dopiero po sześciu godzinach od operacji kobieta, która nie mogła się obudzić, została przeniesiona na oddział ratunkowy.
Operacja była nielegalna
Kontrola wojewody pomorskiego wykazała, że PCT nie miała uprawnień do przeprowadzania tego typu operacji plastycznych, w latach 2008-2010 doszło tam do 78 nielegalnych zabiegów.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w związku ze sprawą Szwedki postawiła zarzuty pięciu osobom z PCT: dwóm pielęgniarkom, lekarce anestezjolog, lekarce specjalistce z zakresu chirurgii plastycznej i byłemu dyrektorowi szpitala.
Tutaj była operowana Szwedka:
Autor: md//ec / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24