Groził policjantom, potem chciał wręczyć im łapówkę

Nocna interwencja policji w gminie Pruszcz Gdański. Mężczyzna usłyszał 10 zarzutów
Do zdarzenia doszło w Pruszczu Gdańskim

Dziesięć zarzutów, policyjny dozór i możliwa kara do 10 lat więzienia – to efekt nocnej interwencji w gminie Pruszcz Gdański, gdzie mężczyzna zaatakował funkcjonariuszy i próbował wręczyć im łapówkę. Policjanci zatrzymali też kobietę, która wezwała ich na miejsce. Okazało się, że była poszukiwana.

Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 maja. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał zgłoszenie o potrzebie interwencji domowej w jednej z miejscowości na terenie gminy Pruszcz Gdański. Zgłaszająca kobieta potrzebowała pomocy mundurowych w związku z agresywnym mężczyzną przebywającym w lokalu mieszkalnym.

- Na miejscu mundurowi zastali zgłaszającą 26-letnią kobietę oraz 35-letniego mężczyznę. Mężczyzna nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. W pewnym momencie zaczął znieważać stróżów prawa, stosować wobec nich przemoc i grozić im, w tym pozbawieniem życia, w celu wymuszenia odstąpienia od czynności służbowych. Wobec takiego zachowania 35-latka policjanci zatrzymali go - przekazała Komenda Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.

Najpierw próbował zaatakować policjantów, potem oferował im łapówkę
Najpierw próbował zaatakować policjantów, potem oferował im łapówkę
Źródło: KWP Pruszcz Gdański

Podczas przeprowadzanych czynności mężczyzna naruszył nietykalność osobistą mundurowych i oferował im korzyść majątkową – 2 tysiące złotych "do podziału" w zamian za odstąpienie od czynności służbowych

Ponadto w trakcie legitymowania 26-latki okazało się, że kobieta jest poszukiwana przez sąd - ma odbyć karę 15 dni aresztu. W związku z tym mieszkanka gminy Pruszcz Gdański również została zatrzymana.

Oboje zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.

Na razie policyjny dozór

Mężczyzna usłyszał od śledczych 10 zarzutów, w tym obietnicy udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w celu skłonienia do odstąpienia od czynności służbowych, stosowania przemocy i groźby bezprawnej w tym samym celu, naruszenia nietykalności i znieważania policjantów oraz stosowania wobec nich gróźb pozbawienia życia. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy – dozór policyjny.

- Za obietnicę udzielenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną w celu skłonienia jej do naruszenia przepisów prawa grozi do 10 lat więzienia. Stosowanie przemocy oraz groźby bezprawnej wobec funkcjonariusza celem zmuszenia go do zaniechania prawnej czynności służbowej, jak i naruszenie nietykalności funkcjonariusza oraz stosowanie gróźb bezprawnych popełnienia przestępstwa na szkodę innej osoby zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Za znieważenie grozi do roku więzienia - wymieniają policjanci.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: