W niedzielę przeprowadzono sekcję zwłok trzech noworodków, których ciała odnaleziono w piwnicy domu w niewielkiej wsi na Pomorzu. Wiadomo, że jedno z dzieci urodziło się kilka tygodni temu, pozostała dwójka wcześniej. - Na opinię sekcyjną będziemy musieli jednak poczekać po przeprowadzeniu szeregu dalszych badań - powiedziała tvn24.pl prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że jedno z tych dzieci urodziło się kilka tygodni przed ujawnieniem, dwoje pozostałych, których ciała znajdowały się w stanie rozkładu, wcześniej. Na opinię sekcyjną będziemy musieli jednak poczekać po przeprowadzeniu szeregu dalszych badań - potwierdziła rzeczniczka gdańskiej prokuratury.
Czytaj też: Ciała trzech noworodków w piwnicy domu. Zarzuty dla 54-latka i jego 20-letniej córki Dodała, że śledczy zakończyli czynności w sobotę. Prokuratura cały czas jednak bada różne wątki tej sprawy. Jeden z nich dotyczy tego, czy rodzina była pod opieką ośrodka pomocy społecznej. - Śledczy muszą podsumować pracę, którą wykonali w weekend. Oczywiście, jak w każdej tego typu sprawie, będą badane wszelkie okoliczności dotyczące tej rodziny - przyznała prokurator Grażyna Wawryniuk.
Wawryniuk podkreśliła, że sygnałem dla służb do rozpoczęcia działań była informacja o tym, że podejrzana była w ciąży, choć ją ukrywała. - Po pewnym czasie kobieta pojawiła się już bez ciążowych objawów, absolutnie zaprzeczając - dodała.
Makabryczna zbrodnia
Ciało pierwszego noworodka znaleziono w piątek w piwnicy jednego z domów w powiecie kościerskim. W sprawie zatrzymane zostały dwie osoby: 54-letni mężczyzna i 20-letnia kobieta, która jest jego córką, a zarazem matką zmarłego dziecka.
Czytaj również: Makabryczna zbrodnia na Pomorzu. "Wszystko mieli, nawet basen. Było wyprane, wszystko było"
W piątek późnym wieczorem na tej samej posesji znaleziono ciało drugiego noworodka w stanie znacznego rozkładu. W sobotę przed południem śledczy podali informację o odnalezieniu zakopanych w piwnicy zwłok trzeciego dziecka.
Jak poinformował w sobotę Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, w sobotę trwały czynności z zatrzymaną 20-latką.
Zarzuty dla ojca i córki
- Prokurator przedstawił jej zarzut popełnienia trzech przestępstw. Dwóch z artykułu 148, paragraf 1 (Kodeksu karnego - red.), czyli zabójstwa. Trzecie przestępstwo to czyn kazirodczy z artykułu 201 Kodeksu karnego - powiedział Duszyński.
Prokurator zaznaczył, że w związku z zarzutami zabójstwa kobiecie grozi kara dożywotniego więzienia. Z kolei za czyn kazirodczy grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do prokuratury doprowadzono również 54-letniego ojca kobiety. Po południu prokurator Duszyński przekazał, że mężczyzna usłyszał pięć zarzutów. Trzy z nich dotyczą zabójstwa noworodków, a dwa pozostałe - kazirodztwa. Drugi z tych ostatnich zarzutów dotyczy innej córki.
Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie wobec obojga podejrzanych.
Źródło: tvn24.pl, PAP