1,5-roczny chłopiec utonął w zbiorniku z nieczystościami. "To była chwila nieuwagi"

Okoliczności tragedii bada policja pod nadzorem prokuratury
Okoliczności tragedii bada policja pod nadzorem prokuratury
Źródło: Googla Maps

Stracili syna z oczu. Ojciec znalazł półtorarocznego chłopca przed domem w zbiorniku z nieczystościami. Niestety nie udało się go uratować. Prokuratura bada okoliczności tragedii.

Do tragedii doszło w Ostrowitem (pow. bytowski) przed godziną 12 w poniedziałek.

1,5-roczny chłopiec był pod opieką rodziców, gdy zauważyli, że nie ma go w domu. Rozpoczęli nerwowe poszukiwania. Ojciec dziecka znalazł je w zbiorniku z wodą i nieczystościami. Reanimował syna do przyjazdu karetki.

Niestety, mimo godzinnej reanimacji, nie udało się dziecka uratować. Okoliczności zdarzenia bada prokuratura.

- To była chwila nieuwagi, która doprowadziła do tragedii. Była to rodzina, co do której nigdy nie było żadnych zastrzeżeń - podkreśla Ryszard Krzemianowski z Prokuratury Rejonowej w Bytowie.

Jak informuje prokurator, rodzice dziecka byli trzeźwi. We wtorek w godzinach popołudniowych odbędzie się sekcja zwłok dziecka.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: MAK/i / Źródło: tvn24

Czytaj także: