Policjanci z Krakowa i Gdańska zatrzymali kolejne dwie osoby podejrzewane o nielegalny handel farmaceutykami na dużą skalę. Zabezpieczono gotowe produkty o wartości co najmniej 170 tys. zł oraz surowce i półprodukty do wytwarzania anabolików.
Jak poinformowała w czwartek Katarzyna Padło z zespołu małopolskiej policji, skoordynowaną akcję przeprowadzili funkcjonariusze ze specjalnej grupy zajmującej się nielegalnym handlem anabolikami, powołanej przez Komendanta Głównego Policji.
Policjanci weszli do 5 mieszkań
W środę dokładnie o godzinie 6 rano 20 policjantów z Gdańska i Krakowa weszło do pięciu mieszkań w Krakowie i Gdańsku, gdzie magazynowane były duże ilości farmaceutyków. Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 44 i 47 lat, członków zorganizowanej grupy przestępczej, podejrzewanych o nielegalne wprowadzanie produktów anabolicznych do obrotu.
Środki o działaniu dopingującym
Policjanci w trakcie przeszukań znaleźli kilkadziesiąt kartonów ze środkami o działaniu dopingującym, wpływającym na wzrost masy mięśniowej oraz wydolność organizmu. Zabezpieczono też pieniądze, trzy samochody, których wartość oszacowano na ok. 60 tysięcy złotych, komputery, nośniki pamięci oraz telefony komórkowe.
Anaboliki oferowane były w internecie. Sprzedawano je pod wymyśloną marką, która nie była objęta nadzorem farmaceutycznym.
Produkty o wartości co najmniej 52 mln zł
W tej sprawie zatrzymano już 38 osób, którym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się nielegalnym handlem produktami farmaceutycznymi i prania brudnych pieniędzy. Aresztowano 17 osób. Przyjęto poręczenie majątkowe wartości ponad 850 tysięcy złotych.
Jak ustalili śledczy, członkowie grupy mogli wprowadzić do nielegalnego obrotu produkty o wartości co najmniej 52 mln zł oraz "wyprać" ponad 6 mln zł.
Sprzedawali za granicę
Członkowie grupy praktycznie zdominowali polski rynek sprzedaży anabolików, a także rozszerzyli nielegalną działalność sprzedając farmaceutyki za granicę m.in. do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji czy Wielkiej Brytanii.
Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Pomorze / PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk