Wciąż nie udało się ustalić tożsamości matki noworodka, którego zwłoki w poniedziałek znaleziono w sortowni gdańskiego wysypiska śmieci. Według wstępnych wyników sekcji zwłok, dziecko urodziło się żywe.
Ciało noworodka znaleziono w poniedziałek wieczorem na taśmie do sortowania odpadów na terenie wysypiska. Po zabezpieczeniu śladów policja rozpoczęła poszukiwania matki chłopca, które jak dotąd nie przyniosły jednak efektów.
Wiadomo, że w tym dniu na wysypisko trafiały odpady z Gdańska, Pruszcza Gdańskiego oraz Kolbud. Niewykluczone więc, że to właśnie z tych rejonów pochodzi matka.
Urodził się żywy
Jednocześnie przeprowadzono sekcję zwłok dziecka. - Wiemy już, że chłopiec urodził się żywy w dziewiątym miesiącu ciąży. Stwierdzono też, że miał obrażenia główki, które powstały za życia - potwierdza Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku.
Nie wiadomo jednak, czy te obrażenia spowodowały śmierć noworodka. - Dokładne przyczyny zostaną określone w pełnych wynikach sekcji. Wtedy też poznamy wiek dziecka - podkreśla Wawryniuk.
Dzieciobójstwo lub zabójstwo
Prokuratorzy podejrzewają, że mają w tym przypadku do czynienia z dzieciobójstwem - czyli zakładają, że to matka zabiła syna. - Nie wykluczamy też zabójstwa, to znaczy, że przestępstwo popełnił ktoś inny - zaznacza prokurator.
Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które mają jakieś wiadomości o dziecku. Informacje możne przekazać, dzwoniąc pod numer tel. 58 32-16-265, 58 32-16-222 lub dzwoniąc na numer alarmowy 997 i 112.
Tutaj znaleziono dziecko:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/kv/zp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24