Najpierw w miejscowości Babi Dół (woj. pomorskie) doszło do kolizji dwóch samochodów z autobusem. Potem audi ścigane przez policję zderzyło się z innym samochodem i radiowozem, którego załoga pracowała przy pierwszym wypadku. Film dostaliśmy na Kontakt 24.
Karambol to efekt dwóch wypadków. Najpierw doszło do kolizji dwóch
samochodów z autobusem. – Autobus najechał na poprzedzający go samochód osobowy – informuje Jarosława Krefta z kartuskiej policji.
W tym czasie radiowóz próbował zatrzymać do kontroli osobowe audi, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli.
- Dostaliśmy informację, że na trasie Egiertowo - Żukowo jedzie audi, które prowadzi kierowca pod wpływem alkoholu. Patrol próbował zatrzymać samochód do kontroli, ale ten nie reagował na sygnały – informuje Krefta.
– W miejscowości, gdzie zdarzył się poprzedni wypadek, kierowca wjechał w stojące na poboczu mitsubishi i, po odbiciu się od niego, trafił w radiowóz. W ten sposób jego ucieczka się zakończyła – dodaje.
3 osoby ranne, droga zablokowana
Jak informuje policja, w wypadku ranne zostały w sumie trzy osoby: kierowca i pasażer mitsubishi oraz kierowca ściganego audi. Wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala.
Droga krajowa nr 20 była zablokowana przez dwie godziny.
Prowadził z 2,5 promila
- Po badaniu trzeźwości okazało się, że 37-letni kierowca audi miał we krwi 2,5 promila alkoholu – mówi rzeczniczka policji. – Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości grozi mu do 4,5 roku więzienia. Fakt, że nie zatrzymał się do kontroli, na pewno nie poprawi jego sytuacji – dodaje.
Autor: md/mz/zp/ws/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kartuzy