Strażnicy miejscy ze Szczecina i policjanci interweniowali w sprawie pijanej kobiety, która z dwuletnim dzieckiem przyszła do parku. Nie słuchała poleceń funkcjonariuszy, a gdy próbowali ją zatrzymać, stała się agresywna i - jak twierdzą mundurowi - ugryzła co najmniej jednego z nich.
W czwartek około godz. 11.30 do dwójki strażników miejskich sprawdzających prawidłowość parkowania samochodów w pobliżu Urzędu Miasta w Szczecinie podeszła zaniepokojona osoba. Poinformowała, że do pobliskiej kawiarni przy Jasnych Błoniach przyszła pijana kobieta z dzieckiem.
Na miejscu funkcjonariusze zastali kobietę siedzącą na chodniku, a obok wózek z dwuletnim dzieckiem.
Próbowała odejść
– Zachowanie kobiety i woń alkoholu wydobywająca się z jej ust wskazywały, iż jest prawdopodobnie pod jego wpływem. W związku z tą sytuacją, i mając na względzie dobro dziecka, została na miejsce wezwana policja – opisuje nam starszy inspektor Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie.
Kobieta na widok patrolu usiłowała odejść wraz z dzieckiem. Drogę zastąpił strażnik miejski, który poinstruował, by nie odchodziła, i zapowiedział, że jeśli będzie próbowała, użyje wobec niej środków przymusu bezpośredniego.
Na szczeciniance nie zrobiło to wrażenia. Nawet po przyjeździe policji wciąż próbowała oddalić się z miejsca interwencji. Konieczne było - jak ocenili funkcjonariusze - założenie kajdanek oraz użycie chwytów obezwładniających.
2,5 promila w organizmie
– Już mając założone kajdanki kobieta, podnoszona z ziemi przez funkcjonariuszy, ugryzła w udo policjantkę i strażnika – opowiada Wojtach. W tym czasie dzieckiem zajmowała się strażniczka miejska.
Przebieg zdarzenia w zasadniczych punktach potwierdza młodszy aspirant Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji, choć zastrzega, że "nie odnotowano, by policjantka została ugryziona". – Kobieta była agresywna. Okazało się, że ma prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Została zatrzymana do wytrzeźwienia. Trwają czynności wyjaśniające – przekazuje nam policjantka.
Na razie kobieta nie usłyszała żadnych zarzutów. Dziecko trafiło pod opiekę krewnej.
Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Szczecinie