Takiej operacji nie przeprowadzono jeszcze w naszym kraju. Dwie pary z różnych miast – ze Szczecina i Warszawy – wymieniły się nerkami. Lekarze chwalą się pełnym sukcesem.
Pan Adam Miszczak, pacjent szpitala w Szczecinie przy ul. Arkońskiej od wielu lat cierpiał na przewlekłą chorobę nerek, poddawany był hemodializom. Jego żona Aurelia nie mogła niestety oddać mu swojej nerki ze względu m.in. na niezgodność grup krwi.
Owocna współpraca
Na szczęście szczeciński szpital współpracował ze Szpitalem Dzieciątka Jezus w Warszawie, gdzie udało się znaleźć parę, która była w identycznej sytuacji – Agnieszkę i Kacpra.
W grudniu 2016 roku przeprowadzono szczegółowe badania całej czwórki i okazało się, że mogą oni krzyżowo wymienić się nerkami - pani Aurelia miała przekazać swoją nerkę pani Agnieszce, a mąż pani Agnieszki - Kacper - swoją panu Adamowi, mężowi pani Aurelii.
Jednak chęci lekarzy, dawców i pacjentów to nie wszystko. Zanim można było przygotowywać się do operacji, zgodę na przeszczepienie, zgodnie z ustawą o przeszczepianiu narządów, musiała wyrazić Komisja Etyki Krajowej Rady Transplantacyjnej. Potrzebna była również zgoda wydana przez sądy rejonowe par w miejscach ich zamieszkania.
Operacja logistyczna
Obie operacje przeprowadzono zostały 7 marca w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym przy ul. Arkońskiej oraz w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. Było to nie tylko trudne zadanie dla chirurgów, ale też dla koordynatorów, który dbali o to, by organy jak najszybciej trafiły od dawców do biorców.
Narządy zostały przetransportowane samolotem rejsowym na trasie Warszawa – Goleniów – Warszawa. Cała procedura trwała sześć godzin.
- W sumie były cztery operacje. Ale tak naprawdę najtrudniejsze było zorganizowanie transportu narządów. Mieliśmy przygotowany plan B, gdyby coś poszło nie tak - opowiada Tomasz Śluzar, kierownik oddziału transplantacji klinicznej szpitala przy ul. Arkońskiej.
Pełny sukces
W piątek lekarze ogłosili, że operacja okazała się sukcesem. Obie pary były niezwykle szczęśliwe. - Jakaś cząstka mnie sobie poleciała i jakaś cząstka przyleciała tutaj, która dała życie - opisuje sytuację dawczyni, Aurelia Miszczak.
- Liczba przeszczepów nerek wciąż jest zbyt mała w stosunku do liczby osób, które oczekują na nowy narząd. Dlatego przyszłością polskiej transplantologii i nadzieją dla wielu pacjentów są właśnie przeszczepienia od dawców żywych: przeszczepienia rodzinne, krzyżowe oraz łańcuchowe – twierdzi Natalia Andruczyk, rzecznik szpitala przy ul. Arkońskiej.
W Szczecinie w przełomowej operacji wzięli udział: dr hab. n. med. prof. PUM Marek Myślak, dr. n. med. Samir Zeair, dr n. med. Tomasz Śluzar, dr. n. med. Monika Pakosz–Golanowska, dr. n. med. Małgorzata Czupryńska i Jerzy Myśliwiec (koordynator Poltrasplantu).
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN 24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: SPWSZ w Szczecinie | Jarek Romacki