Dziewczynka w obecności psychologa zeznała, że ojciec wielokrotnie dotykał ją i zmuszał do współżycia. Prokuratur przedstawił mężczyźnie zarzuty, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
O tym, że w jednym z mieszkań w niewielkiej miejscowości w pobliżu Fromborka może dziać się coś złego policję poinformował jeden z mieszkańców.
- 12-latka została przesłuchana przez sąd w obecności psychologa, który ocenił wiarygodność jej słów. Treść zeznań była wystarczająca do przedstawienia zarzutów 34-latkowi – informuje Beata Andrzejewska z prokuratury rejonowej w Braniewie.
Według ustaleń prokuratury przypadek molestowania 12-latek nie był jednorazowy, miało dochodzić do tego wielokrotnie. Mężczyzna miał nie tylko dotykać intymnych części ciała dziewczynki, ale też zmuszać córkę do stosunków seksualnych.
Nie przyznał się do winy
Do molestowania miało dochodzić pod nieobecność matki dziewczynki, która przebywała za granicą.
- 34-latek został przesłuchany, złożył wyjaśnienia. Po usłyszeniu zarzutów nie przyznał się do winy. Stwierdził, że oskarżenia są rodzajem zemsty – mówi prokurator Andrzejewska, odmawiając jednocześnie poinformowania za co, zdaniem podejrzanego, miałaby mścić się 12-latka.
Oprócz 12-latki pod opieką podejrzanego było także dwoje rodzeństwa dziewczynki. - Dzieci są bezpieczne - podkreśla krótko Jolanta Sorkowicz z braniewskiej policji. Teraz cała trójka jest pod opieką rodziny. Wkrótce mają zostać przesłuchane inne osoby, w tym także matka dziewczynki.
Podejrzany 34-latek został tymczasowo aresztowany przez sąd na okres trzech miesięcy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock