Pracownik firmy ochroniarskiej, podczas nieoficjalnych ćwiczeń, postrzelił w brzuch kolegę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Ranny jest w stanie ciężkim, ale stabilnym.
Zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przedstawiono w czwartek po południu pracownikowi firmy ochroniarskiej, który postrzelił w brzuch kolegę. Po przedstawieniu zarzutu mężczyznę zwolniono do domu. Za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu nawet do trzech lat więzienia.
"Nieoficjalne ćwiczenia"
Policja informację o postrzelonym mężczyźnie dostała od pogotowia w środę po południu.
- Okazało się, że ochroniarze jednej z prywatnych firm samodzielnie zorganizowali sobie szkolenie ze strzelania na jednym z obiektów w Bolszewie. Brało w nim udział trzech mężczyzn. W czasie szkolenia doszło do niekontrolowanego wystrzału broni, w wyniku czego jeden z ochroniarzy został postrzelony w brzuch – poinformowała Anna Henning, oficer prasowy KPP W Wejherowie.
Gdy broń wypaliła, koledzy rannego mężczyzny natychmiast wezwali pogotowie. Postrzelony mężczyzna przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii, jego życiu nic nie zagraża.
Do wypadku podczas szkolenia doszło w Bolszewie, koło Wejherowa:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/iga/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | code1name