Nowy rozkład jazdy Przewozów Regionalnych wchodzi w życie w grudniu, ale pasażerowie już się boją – dla Pomorza oznacza to bowiem likwidację kilku połączeń w południowo-zachodniej części województwa i mniej pociągów na innych trasach. Mieszkańcy czują się pokrzywdzeni.
Z mapy regionu znikną pociągi relacji Chojnice-Kościerzyna, Chojnice-Czersk, a także autobusy komunikacji zastępczej jeżdżące dotychczas pomiędzy Słupskiem a Szczecinkiem.
Chociaż pełnego rozkładu jeszcze nie ma, wiadomo już, że zostanie też zredukowanych sporo kursów na innych trasach, m.in. pomiędzy Szczecinkiem a Chojnicami. Tam w ciągu dnia będą kursować jedynie dwie pary pociągów.
Pasażerowie się boją
- Też jesteśmy mieszkańcami województwa jakieś połączenia nam się należą – denerwuje się Ryszard, który często podróżuje na trasach przeznaczonych do likwidacji i zaalarmował redakcję TVN24 o planowanych zmianach. - W te miejsca nie ma nawet zapewnionej komunikacji zastępczej. Dla nas oznacza to dodatkowe, duże koszta - dodaje.
Zbigniew Labuda, dyrektor gdyńskiego oddziału Przewozów Regionalnych przyznaje, że zmiany będą duże.
- Jesteśmy zmuszeni zlikwidować niektóre połączenia, bo nawet o 40 proc. wzrosły koszty korzystania z infrastruktury kolejowej - tłumaczy. - Z rozkładu znikną pociągi, którymi podróżuje najmniej pasażerów. Czasem się zdarza, że np. na trasie między Chojnicami a Czerskiem podróżuje jedynie 10-15 osób - wyjaśnia.
Nowy rozkład jazdy wejdzie w życie 9 grudnia 2012 r.
Autor: ws/maz//mz / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24