Wybitny ekonomista, nietuiznkowy wykładowca, ale przede wszystkim człowiek, który ciągle musiał działać - taki był prof. Witold Andruszkiewicz w oczach swych współpracowników. W miniony wtorek w wieku 97 lat zmarł twórca koncepcji budowy Portu Północnego w Gdańsku. Do końca był aktywny zawodowo.
We wtorek, niespodziewanie zmarł prof. Witold Andruszkiewicz (1917-2014), zasłużony dla Pomorza wybitny ekonomista. Był twórcą kilku koncepcji dotyczących polskich portów i przystani, ale rozgłos przyniósł mu pomysł budowy Portu Północnego w Gdańsku.
"Miał apetyt na życie"
Profesor Andrzej Januszajtis ostatnio widział się z prof. Andruszkiewiczem. Nie spodziewał się, że to będzie ich ostatnie spotkanie.
- Kto mógł przypuszczać, że to się stanie teraz. Jeszcze tydzień temu widziałem go u ks. Bogdanowicza. Dobrze się czuł i był w pełni sił. Zapamiętam go jako człowieka zaangażowanego do samego końca. Cały czas zachowywał jasny umysł i interesował się bieżącymi sprawami - wspomina prof. Andrzej Januszajtis.
Niedawno otrzymał wyróżnienie od Stowarzyszenia "Nasz Gdańsk". Wówczas zaproponowano mu tytuł honorowego członka. - Odpowiedział wtedy, że chce być zwykłym członkiem stowarzyszenia. Tak jak wszyscy czynnie brać udział w spotkaniach. To pokazuje, jakim był człowiekiem - opowiada prof. Januszajtis.
"Zawsze przynosił czekoladę"
Rektor Europejskiej Szkoły Wyższej w Sopocie znał prof. Andruszkiewicza tylko kilka miesięcy, ale bez chwili zastanowienia mówi, że był niezwykłym człowiekiem, którego bardzo lubili studenci i pracownicy szkoły.
- Zawsze kiedy się pojawiał na uczelni, przynosił czekoladę dla pań z dziekanatu. To była jego wizytówka - mówi dr Roman Marzec, rektor ESW.
Jak nikt inny potrafił połączyć wiedzę z bezcennym doświadczeniem. Nawet kiedy trafił do szpitala, poprosił, by przynieść mu notatki. Podobno profesor opowiadał także anegdotę, która miała tłumaczyć jego dostojny wiek.
- Twierdził, że jako harcerz złożył pewne przyrzeczenie. Dzięki temu miał całe życie czytać bez okularów i dożyć 100 lat. To pierwsze mu się udało. Do drugiego, niestety, zabrakło mu trzech lat. Wciąż mamy zaplanowane jego kolejne wykłady - opowiada dr Marzec.
Studia i wojna
W 1937 roku zaczął studia w Akademii Handlowej w Poznaniu. Wkrótce wybuchła wojna, więc tytuł magistra nauk ekonomiczno-handlowych zyskał 10 lat później i jeszcze w tym samym roku zdecydował się na studia doktoranckie u prof. Leona Koźmińskiego w Szkole Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie. W 1962 r. otrzymał tytuł doktora, a niespełna dekadę później stał się profesorem.
Z jego dorobku i doświadczenia czerpały kolejne pokolenia studentów z Wyższej Szkoły Handlu Morskiego w Sopocie, Politechniki Gdańskiej, Bałtyckiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Koszalinie, Gdańskiej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej, Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa w Poznaniu, Europejskiej Szkoły Hotelarstwa, Turystyki i Przedsiębiorczości w Sopocie oraz Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.
Nie tylko wykładowca
Ale uczelnie wyższe to nie jedyne pole, na którym prof. Andruszkiewicz realizował się zawodowo. Przez cztery lata był dyrektorem naczelnym Przedsiębiorstwa Spedycji Międzynarodowej Morskiej C. Hartwig. Piastował także stanowisko dyrektora ds. eksploatacji Zarząd Portu Gdynia. Od 1961 do 1991 roku kierował Zakładem Portów w Instytucie Morskim w Gdańsku. Z kolei w 1972 r. stał się ekspertem ONZ i doradcą premiera w Kongo. Aktywnie udzielał się także w Polskim Towarzystwie Ekonomicznym.
Na swoim koncie miał także 500 publikacji z dziedziny ekonomiki portów morskich i żeglugi, artykułów naukowych. Był w tej dziedzinie jednym z największych autorytetów.
Rozsławił go Port Północny
Profesor Andruszkiewicz odegrał ważną rolę dla Pomorza. To on opracował koncepcje budowy portu głębokowodnego w Świnoujściu czycentralnego, portowego terminalu autostrady A-1 w Gdańsku Wiślince na południowym brzegu Martwej Wisły. Jednak największą sławę przyniósł mu pomysł budowy Portu Północnego dla statków o nośności 150 tys. ton oraz Portu Wschodniego w Gdańsku.
- To było jego największe osiągnięcie. W tamtym czasie było niezwykle trudno zrealizować taki projekt. On o to bardzo zabiegał i udało się. Można powiedzieć, że był spadkobiercą idei Eugeniusza Kwiatkowskiego. Wraz z jego odejściem skończyła się pewna epoka - mówi prof. Andrzej Januszajtis.
To według założeń profesora Andruszkiewicza zagospodarowano małe porty i przystanie morskie w Świnoujściu, Darłowie, Tolkmicku, Krynicy Morskiej i Pucku.
Ekonomista był także wielokrotnie odznaczany m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Pożegnają go na Łostowicach
Już wiadomo, że pogrzeb odbędzie się środę, 5 listopada. Mszę zaplanowano na godz. 11 w Kościele Garnizonowym przy ul. Matejki we Wrzeszczu. Z kolei uroczystości pogrzebowe odbędą się na cmentarzu Łostowickim o godz. 12:30.
Wpisy do księgi kondolencyjnej można składać do wtorku w budynku Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku przy ul. Żabi Kruk 16.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze/ Polskie Towarzystwo Ekonomiczne
Źródło zdjęcia głównego: www.euro.edu.pl