Policjanci z Pucka wyjaśnili sprawę śmierci 83-letniego mieszkańca Jastarni, którego pobitego znalazła córka. Mężczyznę miał zaatakować 34-latek, który włamał się do jego mieszkania. Recydywiście grozi nawet do 15 lat więzienia, a jego wspólnikowi, który stał na czatach, do 12 lat więzienia. Sąd zdecydował o 3-miesięcznym tymczasowym areszcie dla obu mężczyzn.
- W Jastarni, w jednym z mieszkań znajduje się mężczyzna, który potrzebuje pomocy. Najprawdopodobniej został pobity - takie zgłoszenie otrzymali puccy policjanci z piątku na sobotę.
Na miejscu pojawiło się pogotowie, które zabrało 83-latka do szpitala, ale mężczyzna nie przeżył transportu.
Zatrzymali dwie osoby
Ofiara to emerytowany nauczyciel, który mieszkał sam. Tego tragicznego wieczoru odwiedził go syn. Kiedy kilka godzin później zajrzała do niego córka, mężczyzna był już w ciężkim stanie.
- Śledczy przeprowadzili szczegółowe oględziny i przesłuchiwali świadków. Na ciele zmarłego ujawniono obrażenia, które wskazywały, że do jego śmierci mogły przyczynić się inne osoby. Policjanci zajmując się wyjaśnieniem okoliczności sprawy wytypowali dwie osoby, które mogły mieć związek z tym przestępstwem - informuje Łukasz Brzeziński z policji w Pucku.
Funkcjonariusze wkrótce zatrzymali dwie osoby 34-latka i 43-latka. Obaj trafili do aresztu. Ze wstępnych informacji wynika, że podejrzani dokładnie zaplanowali swoje działania. - Jeden z nich wszedł do środka z zakrytą twarzą, aby wymusić pieniądze, natomiast drugi z podejrzanych miał znajdować się poza posesją i obserwować czy ktoś nie nadchodzi - dodaje Brzeziński.
Usłyszeli zarzuty
We wtorek rano obaj mężczyźni zostali przesłuchani przez prokuratora. 34-letni Sebastian W. usłyszał zarzut usiłowania rozboju z uszkodzeniem ciała, które doprowadziło do śmierci. Będzie on odpowiadał przed sądem w warunkach recydywy, dlatego grozi mu od 2 do 15 lat więzienia.
- Drugi mężczyzna to Tomasz K. 43-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju. Czy ten jest zagrożony karą od 2 do 12 lat więzienia - mówi Sławomir Dzięcielski, szef puckiej prokuratury.
Jeszcze we wtorek śledczy skierowali wniosek o areszty tymczasowy. - Sąd przychylił się do naszego wniosku i jeszcze we wtorek na specjalnym posiedzeniu wydał decyzje o 3-miesięcznym tymczasowym areszcie dla obu mężczyzn - powiedział Dzięcielski.
Do napadu doszło w Jastarni:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/sk / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze