Można było na nią patrzeć, ale nie grać. Po dziesięciu latach bursztynowa gitara, jeden z zabytków Muzeum Bursztynu w Gdańsku, znów trafiła w ręce muzyka. Jak brzmi instrument ze "złota" Bałtyku?
Gitara ma 21 lat, ale w Muzeum Bursztynu w Gdańsku jest od dekady. To dzieło gdańskiego bursztynnika i muzyka Walentego Rybaka. - Ta gitara powstała z pasji do muzyki i do bursztyniarstwa. W latach 80. XX wieku grałem w Kapeli Gdańskiej. Dużo podróżowaliśmy po Europie. Grywaliśmy też na transatlantyku Stefanie Batorym. To była dla mnie wspaniała muzyczna przygoda. Ale z czasem zdecydowałem, że pora coś zmienić - opowiada tvn24.pl Walenty Rybak.
I tak pan Walenty zamienił scenę na jeden z gdańskich zakładów jubilerskich. Głównie wykonywał biżuterię. Potem pojawił się pomysł na coś znacznie większego. - Któregoś dnia pomyślałem: a gdyby tak zrobić gitarę z bursztynu? Szybko okazało się, że nie jest to takie łatwe. Zwłaszcza, jeśli miał to być działający instrument. Najpierw w pracy pomógł mi zaprzyjaźniony lutnik. Potem ja zająłem się obróbką bursztynu i przygotowaniem poszczególnych części. Praca nad całym projektem trwała około 8 miesięcy - mówi Rybak.
Do wykonania gitary potrzebne było drewno klonowe oraz niespełna 15 kilogramów mlecznego bursztynu, z którego po obróbce użyto około 2,5 kilograma.
Wieść o nietypowym instrumencie dotarła nawet za ocean. - Skontaktował się ze mną kolekcjoner gitar ze Stanów Zjednoczonych. Opowiadał, że ma swoich zbiorach gitary wielu sław m.in. Erica Claptona i, że wiele różnych modeli już widział, ale bursztynowej gitary jeszcze nie. Żałował, że nie może jej zobaczyć na żywo - mówi Rybak.
Ale na bursztynowym cacku grali nieliczni. - Pierwszy był Dariusz Kozakiewicz z zespołu Perfect. Wiedziałem, że instrument dobrze gra, ale chciałem, by sprzęt sprawdził też zawodowy gitarzysta. O mojej gitarze usłyszał pan Kozakiewicz i nie tylko wypróbował bursztynową gitarę, ale i pożyczył na kilka dni, by zagrać na niej podczas koncertu w Chojnicach - wspomina.
Później na gitarze grali też: Tymon Tymański, Wojciech Mazolewski oraz Jerzy Skrzypczyk z Czerwonych Gitar. W środę do tego grona dołączył Krzysztof Hadrych, muzyk i producent muzyki elektronicznej. Podczas konferencji podsumowującej 15-lecie Muzeum Bursztynu wykonał jazzowe kompozycje przy akompaniamencie trąbek.
Jak to jest trzymać w rękach bursztynową gitarę? - Z pewnością jest to dla mnie wyróżnienie, że to akurat ja jestem osobą, która mogła zagrać na tym instrumencie. Gitara jest zrobiona na tyle dobrze, że nie czuje się żadnej różnic w porównaniu z tymi normalnymi. Jest może tylko trochę cięższa przez bursztyn. Jeśli chodzi o samą sferę wykonawczą to nie dostrzegam tu jakiś szczególnych różnic - mówi TVN24 Krzysztof Hadrych.
Jak twierdzi muzyk, do środowego występu przygotowywał się na swojej gitarze. - To była moja pierwsza i jedyna okazja, żeby na takim instrumencie grać. Wcześniej miałem tylko możliwość sprawdzenia w jakim stanie jest gitara. Bardzo się cieszę, że to jest grywalny instrument, a nie tylko eksponat, który wisi w muzeum - dodał.
Bursztynową Gitarę po raz pierwszy można było zobaczyć na Targach Amberif w 2006 roku. - Do Muzeum Gdańska trafiła dokładnie w 2011 roku dzięki wsparciu środowiska bursztynników, m.in. Adama Pstrągowskiego, Wojciecha i Bożeny Kalandyków oraz Reginy Kramarskiej. W zbiórce środków na zakup instrumentu uczestniczyli również koncertujący na gitarze Tymon Tymański i Wojciech Mazolewski - opowiada dr Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Historii Miasta Gdańska.
Nowy rozdział w Wielkim Młynie
Bursztynowa gitara jest jednym z ponad dwóch tysięcy eksponatów, które przez piętnaście lat działalności udało się zgromadzić w muzeum. Wśród nich znajdują się nowoczesne wyroby jubilerskie, okazy inkluzji i żywic kopalnych z całego świata. Czterdzieści procent wystawianych przedmiotów to dary od osób związanych z branżą bursztyniarską.
– Przez 15 lat, głównie dzięki wsparciu środowiska bursztynników, Muzeum Bursztynu udało się osiągnąć bardzo wiele. Wizytówkę Światowej Stolicy Bursztynu odwiedziło ponad milion turystów z Polski i Świata. W tym czasie zorganizowaliśmy 103 wystawy czasowe, w tym 11 za granicą. Rekordowy pod tym względem był 2018 rok, w którym otworzyliśmy 14 wystaw czasowych – powiedział podczas konferencji Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Po tych 15 latach muzeum zaczyna nowy etap swojej działalności, a ten jest związany ze zmianą siedziby, Do tej pory placówka znajdowała się w zabytkowym Zespole Przedbramia w Gdańsku. Nowym "domem" muzeum będzie Wielki Młyn. W tym tygodniu zaczął się już demontaż wystawy stałej. - Muzeum będzie miało trzy razy większe sale wystawowe, będzie także w pełni dostępne dla wszystkich, w tym zwłaszcza dla osób z niepełnosprawnościami ruchu i wzroku – wyliczał Ossowski.
Otwarcie Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie zaplanowano na 23 lipca. Pierwsi zwiedzający będą mogli zobaczyć wystawę bezpłatnie w sobotę i niedzielę, podczas pierwszych dwóch dni 761. edycji Jarmarku Dominikańskiego.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: MHMG