Komandosi z Formozy przejdą 100-kilometrową trasę w Alpach, by pomóc 10-letniej Nadii. Dziewczynka cierpi na ciężką chorobę, wymaga ciągłego leczenia i rehabilitacji.
Żołnierze zamierzają pokonać alpejską trasę Haute Route – z Mont Blanc na Matterhorn. Właśnie wrócili z treningu w Zakopanem i przygotowują się do wyjazdu w znacznie trudniejszy teren. Ruszą 8 kwietnia i zakładają, że 100-kilometrowa górska wędrówka potrwa zaledwie pięć dni.
– Przejdziemy trasę od Chamonix we Francji do Zermatt w Szwajcarii. To jedna z najbardziej znanych tras ski-tourowych w Alpach, przyciągająca ludzi z całego świata - Dariusz Terlecki, prezes stowarzyszenia kulturalno-rekreacyjno–sportowego "Formoza".
- Jest to bardzo trudna i forsowna trasa. Nastawiamy się na dużą ilość zjazdów. Czeka nas 5 tys. metrów podjeść i 7 tys. metrów zjazdów – mówi Krzysztof Kacprzak, członek stowarzyszenia KRS Formoza.
Chcą pomóc chorej dziewczynce
Wyprawę sponsorują prywatne firmy, a aktywni zawodowo żołnierze biorą na ten czas urlopy. Komandosi chcą w ten sposób wesprzeć swojego kolegę i pomóc jego córce. 10-letnia Nadia cierpi na dystrofię mięśniową.
Dziewczynka porusza się na wózku inwalidzkim. Co kilka tygodni razem z rodzicami jeździ do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, gdzie poddawana jest serii zastrzyków w ramach programu eksperymentalnego. Ale prócz tego dziewczynka musi być codziennie rehabilitowana. Potrzebuje też sprzętu medycznego.
700 km w kajakach
Przez ostatnie dwa lata ta sama ekipa zbierała pieniądze na leczenie byłego żołnierza jednostki Sebastiana Łukackiego.
Rok temu w tydzień zdobyli dziesięć czterotysięczników, dwa lata temu przepłynęli 700 km kajakami. Udało im się zebrać kilkadziesiąt tysięcy złotych, Sebastian otrzymał też sprzęt rehabilitacyjny. Uczestnicy wyprawy „Mila dla Sebastiana” byli laureatami Buzdyganów 2012 – nagrody przyznawanej dla wyróżniających się osobowości w Wojsku Polskim.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Kacprzak