Martwy wieloryb na plaży. Po raz pierwszy ten gatunek u polskich wybrzeży

Wieloryba znaleziono w piątek rano
Wieloryba zabrano około południa
Źródło: Park Krajobrazowy Mierzeja Wiślana

Wieloryb znaleziony martwy na plaży koło Kątów Rybackich to młoda samica płetwala karłowatego - poinformowała Stacja Morska w Helu. Ten gatunek odnotowano w Polsce po raz pierwszy.

Martwego wieloryba znaleziono na plaży na Mierzei Wiślanej w piątek. Jeszcze tego samego dnia Urząd Morski zabrał ssaka z brzegu.

Wieloryb miał 5,25 m długości, co świadczyło o jego młodym wieku.

- Znaczny stopień rozkładu, brak fiszbinów oraz skóry na większości powierzchni ciała, utrudniał identyfikację gatunkową. Przy wstępnym oznaczaniu posłużono się więc takimi charakterystykami jak: kształt głowy, długość, liczba i ułożenie fałdów po stronie brzusznej oraz kształt płetwy grzbietowej - informują pracownicy Stacji Morskiej w Helu.

Po analizie porównawczej i konsultacji z badaczami udało się ustalić gatunek ssaka – to młoda samica z gatunku płetwala karłowatego.

- Jest to pierwsze stwierdzenie tego gatunku u polskich wybrzeży, choć płetwale karłowate były notowane już w Bałtyku. Istnieje ponad 30 potwierdzonych przypadków, z czego większość na wodach Danii i Niemiec. Znane są także obserwacje ze Szwecji. Najdalej w głąb naszego morza widziano ten gatunek w Zatoce Botnickiej - można przeczytać w komunikacje Stacji Morskiej.

Głowa wieloryba została zabrana do Helu

Płetwal karłowaty to jeden z najpospolitszych gatunków wielorybów. Jego liczebność w północnym Atlantyku szacuje się na około 182 tysiące osobników. Może osiągać nawet 10 metrów długości. Jego pokarmem są głównie skorupiaki planktonowe, może odżywiać się także drobnymi rybami ławicowymi.

Głowę płetwala zdecydowano się zabrać do Helu.

- Kości czaszki zostały wstępnie oczyszczone tego samego dnia. Po spreparowaniu mierząca ok. 1,5 metra głowa ssaka posłuży dodatkowym analizom taksonomicznym oraz będzie stanowić ekspozycyjny materiał badawczy i edukacyjny - informuje stacja.

Trzeci przypadek w ciągu 40 lat

Bałtyk nie jest naturalnym środowiskiem wielorybów. Dyrektor Stacji Morskiej w Helu Iwona Pawliczka poinformowała PAP, że jest to trzeci w ciągu ostatnich 40 lat przypadek znalezienia na polskim wybrzeżu martwego wieloryba.

Dwa poprzednie miały miejsce w 2013 i 2015 roku. Przed pięcioma laty na ciało ważącego ponad dwie tony i mierzącego ponad 7 metrów wieloryba natrafiono na plaży w okolicach Unieścia (Zachodniopomorskie). Trzy lata temu na martwego ssaka natknięto się w okolicy Stegny (Pomorskie): ten osobnik ważył około 10 ton i mierzył kilkanaście metrów.

Wieloryb leżał przy brzegu w Kątach Rybackich
Wieloryb leżał przy brzegu w Kątach Rybackich
Źródło: Google Maps

Autor: MAK/ao / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP/Stacja Morska w Helu

Czytaj także: