Nowa opinia grafologów ws. teczki "TW Bolka". "Dokumenty podpisano pismem wyższej klasy niż to Lecha Wałęsy"

lech.jpg
Widacki o nowej opinii grafologów
Źródło: tvn24

Pełnomocnik Lech Wałęsy opowiedział dziennikarzom o szczegółach opinii grafologów, którą zlecił ekspertom z Warszawy. Jego zdaniem podważa ona wcześniejszą opinię, która powstała dla IPN. Były prezydent od początku negował autentyczność dokumentów znalezionych w domu generała Czesława Kiszczaka.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu pełnomocnik Lech Wałęsy poinformował media o tym, że otrzymał od biegłych nową opinię grafologiczną w sprawie zapisków z teczki TW Bolka, w której znajdowało się m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z SB, podpisane: "Lech Wałęsa Bolek".

Dokumenty przeanalizowali specjaliści z katedry kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Analizę zlecił im adwokat byłego prezydenta.

Dopiero w czwartek po południu Jan Widacki spotkał się z dziennikarzami w Krakowie, żeby opowiedzieć o szczegółach nowej opinii.

- Wynika z niej to, że wcześniejsza opinia ekspertów (przygotowana przez ekspertów z Krakowa dla IPN) zawiera nieuprawnione wnioski kategoryczne. Do ich wyciągnięcia nie było podstaw ze względu na szczupłość materiału porównawczego. Teksty dowodowe, które powstawały w latach 70. były porównywane z materiałem z lat. 80. 90., a nawet późniejszych - mówił Jan Widacki, pełnomocnik Wałęsy.

To podpis niższej klasy

To podpis niższej klasy

"Za mało materiału"

Jego zdaniem biegli mogliby wydać jednoznaczną opinię tylko wtedy, gdyby mieli więcej próbek pisma Wałęsy z lat 70.

- To byłby prawidłowy materiał porównawczy i dysponując nim można, by się pokusić o wydawanie opinii kategorycznej. Poza tym te dwa kluczowe dokumenty m.in. zobowiązanie do współpracy, są podpisane pismem znacznie wyższej klasy niż to Lecha Wałęsy z 1970 r. Potwierdzili to biegli. Wniosek jest jeden, te dokumenty zostały podpisane przez różnych ludzi, o różnym wykształceniu i różnych nawykach - tłumaczy Widacki.

Nowa opinia trafiła już do prokuratury. - To,co z nią się stanie zależy już od prokuratora. My tylko ułatwiamy pracę. Jesteśmy przecież po tej samej stronie, bo Lech Wałęsa występuje w tej sprawie jako pokrzywdzony - dodaje Widacki.

"Wałęsa nie miał materiału do ekspertyzy"

Kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o nowej ekspertyzie grafologicznej, sprawę skomentował również IPN. - Wałęsa i jego pełnomocnik prawny nie dysponowali oryginałami teczek "Bolka" i zebranym przez prokuraturę IPN materiałem porównawczym niezbędnym do przeprowadzenia drugiej - alternatywnej ekspertyzy grafologicznej, która miałaby stać w sprzeczności z wnioskami biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych - napisał w piątek na swoich kontach na Twitterze i Facebooku Sławomir Cenckiewicz, historyk i

Jak zaznaczył, Lech Wałęsa i jego pełnomocnik prawny "nie występowali nawet z wnioskiem" o wypożyczenie tych materiałów do przeprowadzenia alternatywnej ekspertyzy. "W świetle powyższego nie było możliwe przeprowadzenie rzetelnej powtórnej ekspertyzy grafologicznej" - zaakcentował historyk, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i wiceszef Kolegium IPN

"Opinia jest jasna i spójna"

To już druga opinia grafologów w tej sprawie. Pierwszą wykonali biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie. Badania zlecił im Instytut Pamięci Narodowej, który prowadzi śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów z teczki TW Bolka.

W tym postępowaniu Lech Wałęsa ma status osoby pokrzywdzonej. Były prezydent od początku negował autentyczność dokumentów przejętych przez IPN od wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku.

Biegli z Krakowa analizowali zapiski z teczki od maja 2016 r. Wyniki ich pracy przedstawiono w styczniu br. podczas specjalnej konferencji. Ze sporządzonej przez specjalistów opinii wynika, że odręczne zobowiązanie o podjęciu współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa z 21 grudnia 1970 roku zostało w całości nakreślone przez Lecha Wałęsę. Dyrektor krakowskiego Instytutu Sehna dr hab. Maria Kała oświadczyła, że w aktach TW Bolka nie ma śladów przerabiania i kopiowania, a pismo było naturalne.

W ocenie IPN opinia grafologiczna sporządzona przez Instytut Sehna jest "kompleksowa, jasna i spójna".

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP

Czytaj także: