Specjalizowali się w kradzieży luksusowych samochodów. Niektóre z nich ukrywali w bunkrze w Nadrenii-Westfalii. Gang odpowiada za kradzież co najmniej 45 aut o wartości 2 mln euro. Grupę rozpracowała polska i niemiecka policja.
Śledztwo ruszyło w lutym 2016 r. To wtedy niemieckie organy ścigania zainteresowały się polską grupą przestępczą, która kradła tylko drogie, luksusowe auta. Przestępcy skusili się też na auta campingowe.
Żeby rozpracować gang powołano specjalną międzynarodową grupę. W jej skład weszli funkcjonariusze niemieccy oraz śledczy z Centralnego Biura Śledczego Policji. - Straty spowodowane przez przestępców strona niemiecka oszacowała na 10 mln euro. Funkcjonariusze gdańskiego CBŚP i niemieckiej policji od tego momentu zaczęli intensywnie pracować nad sprawą. Ustalili, że w grupie działa 16 osób, które zajmują się kradzieżami aut. Za pięcioma członkami grupy wydano listy gończe - powiedziała kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.
Zatrzymali sześć osób
W lutym niemiecka policja zatrzymała w miejscowości Hoppegarten koło Berlina sześciu członków grupy przestępczej trudniącej się kradzieżami samochodów i ich legalizacją w Polsce. Z kolei w Polsce funkcjonariusze CBŚP odzyskali 18 kradzionych w Niemczech samochodów. Niemieccy policjanci dzięki informacjom przekazanym przez CBŚP dotarli do miejsc, w których przechowane były kradzione samochody. Policjanci odzyskali w Berlinie cztery samochody i zabezpieczyli m.in. dublety tablic rejestracyjnych, sfałszowane dokumenty rejestracyjne aut, a także sfałszowane dokumenty osobiste, narzędzia służące do kradzieży samochodów oraz części samochodowe ze skradzionych pojazdów.
Maja zleceniodawcę
Następnie w Polsce funkcjonariusze CBŚP zatrzymali mężczyznę, który był zleceniodawcą, pośrednikiem i jednocześnie finansował działalność przestępczą oraz zaopatrywał członków grupy w urządzenia służące do ingerencji w zabezpieczenia systemów elektronicznych w pojazdach. - W ostatnich dniach funkcjonariusze CBŚP wspólnie z berlińskimi policjantami przeszukali siedem miejsc w Polsce związanych z członkami rozpracowywanej grupy. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumenty w języku niemieckim dotyczące pojazdów rożnych marek, telefony komórkowe oraz laptopy - dodała Hamelusz. - Ponadto policjanci zabezpieczyli cztery peugeoty 508 o łącznej wartości ok. 200 tys. zł. Biegli z zakresu mechanoskopii z Gdańsku stwierdzili ingerencję w oznaczenia identyfikacyjne pojazdów - dodała. W skład grupy śledczej weszli przedstawiciele prokuratury w Berlinie i funkcjonariusze Krajowego Urzędu Kryminalnego Policji (LKA) oraz przedstawiciele Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i policjanci CBŚP.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: PAP/TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP