Zbadali splądrowaną kryptę, znaleźli sarkofagi generała oraz jego trzech żon

Na przełomie czerwca i lipca naukowcy z Katedry Archeologii Uniwersytetu Szczecińskiego, pod kierownictwem dr hab. Marcina Majewskiego, przeprowadzili badania krypty w kościele filialnym w Koszewie. Ta gotycka budowla z przełomu XV i XVI w. to jeden z najcenniejszych zabytków w osadzie nad jeziorem Miedwie, niedaleko Stargardu w woj. zachodniopomorskim.

Pod posadzką kościoła i pod przybudowaną do niego XVIII-wieczną kaplicą znajdują się dwie krypty, a w nich spenetrowane, przed 1945 roku i po wojnie, trumny ze szczątkami dawnych mieszkańców Koszewa. Grabieży i bezczeszczenia dopuszczali się Sowieci, a później mieszkańcy osady w komunistycznej rzeczywistości.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Jak oceniają archeolodzy w kościele może być pochowanych nawet kilkanaście osób, a ród, który zidentyfikowano w toku badań, to rodzina von Oesterlingów. Przybyła ona na Pomorze z Moraw, w drugiej połowie XVII wieku. Stało się tak za sprawą Ernesta Christiana von Oesterlinga, generała majora, który walczył dla wielu książąt w całej Europie.

- Ze źródeł historycznych wiemy, kiedy w krypcie zaczęli być chowani członkowie rodziny Oesterling. Kiedy odbył się ostatni pochówek, a także kto z rodu był pochowany w Koszewie. Do tej pory udało nam się zidentyfikować sarkofagi pierwszego pana Koszewa, Ernsta Christriana von Oersterling i jego trzech żon. Identyfikację tych osób potwierdzają zarówno informacje na sarkofagach, herby, jak i analizy antropologiczne. Posiadamy listę pochowanych tu osób i teraz próbujemy dopasować odnalezione kości do danej osoby - na łamach portalu gs24.pl mówi dr Katarzyna Ślusarska z Katedry Archeologii.

Sarkofag generała von Oesterlinga - jako jeden z niewielu - zachował się w dobrym stanie. Jest bogato zdobiony m.in. cynowymi rzeźbami. W innych trumnach zachowały się natomiast szczątki ubrań, w których byli chowani ówcześni mieszkańcy tych terenów.

Ciekawostką jest też fakt, że podczas prac odnaleziono także sarkofag osoby w żaden sposób niezwiązanej z rodziną von Oesterling i Koszewem.

- Z przeprowadzonej szybko kwerendy wyszło nam, że sarkofag jest z sąsiadującej wsi Słotnica, której dziś już nie ma. Była to wieś średniowieczna, która na początku XVII wieku stała się własnością rodziny von Petersdorff - mówi Marcin Majewski.

Badacze podejrzewają, że to właśnie jej członek spoczął w krypcie między von Oesterlingami.

Przeprowadzone przez zespół z Uniwersytetu Szczecińskiego badania mają przynieść dodatkową wiedzę o kulturze funeralnej szlachty pomorskiej, ale również przywrócić tożsamość zmarłym pochowanym w tym miejscu. To jeszcze nie koniec ich inwentaryzacji. Archeolodzy wrócą do Koszewa jesienią. Rozpoczną też badania w kościele w pobliskim Koszewku.