Nie zatrzymał się na znaku stop. W jego auto uderzył nadjeżdżający pociąg. Samochód został przepołowiony, ale młody kierowca szczęśliwie przeżył.
Ratownicy dostali zgłoszenie ok. 6:20. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Giezkowo w powiecie koszalińskim pociąg osobowy IC relacji Słupsk-Przemyśl miał uderzyć w srebrną hondę.
Na miejscu zastali horror – samochód był w kawałkach. Jednak okazało się, że jedyną poszkodowaną osobą jest 21-letni kierowca auta.
Z obrażeniami głowy mężczyzna został przewieziony do szpitala w Koszalinie. Rzecznik placówki Cezary Sołowij poinformował nas, że pacjent jet w stanie stabilnym, ale zostanie zatrzymany na obserwacji.
- Żaden z 55 pasażerów pociągu nie ucierpiał. Na szczęście maszynista zwolnił przed przejazdem – opowiada st. sekc. Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej. Na przejeździe wprowadzono ruch wahadłowy, a policja zabezpieczyła ślady na miejscu.
Kierowca, jak podają funkcjonariusz, był trzeźwy. – Według naszych ustaleń mężczyzna po prostu nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał wprost pod nadjeżdżający skład – informuje sierż. Beata Gałka z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24