W parku w Koronowie (woj. kujawsko-pomorskie) spłonął dąb szypułkowy. Drzewo miało niemal 200 lat. Urzędnicy podejrzewają, że drzewo zostało podpalane. Policja poszukuje sprawcy.
W piątek (4 listopada) gmina Koronowo opublikowała na swojej oficjalnej stronie zdjęcia płonącego dębu, który rósł na terenie parku Grabina. Okazały pień, blisko 200-letniego drzewa, na wysokości 130 cm miał obwód wynoszący 492 cm. Dąb - który był pomnikiem przyrody - przetrwał nie tylko pierwszą i drugą wojnę światową, ale i okres Polski pod zaborami. Nie przetrwał jednak niedawnego pożaru.
- Najprawdopodobniej drzewo w barbarzyński sposób zostało podpalone przez nieznanego dotąd sprawcę - czytamy w piśmie podpisanym przez Sławomira Marszelskiego, wiceburmistrza Koronowa.
Jak poinformował koronowski magistrat, w trakcie prowadzonej akcji ratowniczej zaistniała konieczność usunięcia drzewa.
Do zdarzenia miało dojść 12 października, ale pisemne zawiadomienie do policjantów z komisariatu w Koronowie wpłynęło dopiero 4 listopada.
- W tej sprawie policjanci prowadzą postępowanie z artykułu 127 punkt 2 Ustawy o ochronie przyrody - informuje kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy
Złapanie winnego może okazać się jednak bardzo trudne, bo miejsce, gdzie rósł dąb nie jest objęte monitoringiem.
Starania o to, by park był rezerwatem
Park Grabina o powierzchni 23,7 ha jest pozostałością zwartych obszarów leśnych występujących niegdyś w Dolinie Brdy. Nazwa pochodzi od lasów grabowych porastających wzgórza wokół miasta. Lista występujących w parku i na terenach przyległych roślin obejmuje ponad 430 gatunków, w tym 41 gatunków drzew i 30 gatunków krzewów. Od kilku lat czynione są starania, aby na obszarze Grabiny utworzyć rezerwat przyrody.
Źródło: UM Koronowo, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Koronowo