Szpital św. Wojciecha w Gdańsku wstrzymał do odwołania działalność SOR dla dzieci i oddziału pediatrycznego - poinformowała Katarzyna Brożek, rzeczniczka zarządzającej szpitalem spółki Copernicus.
- Lekarka pediatra zatrudniona w Szpitalu św. Wojciecha 9 marca wróciła do Polski z narciarskiego urlopu. W chwili podejmowania pracy nie występowały u niej żadne niepokojące objawy. 12 marca z powodu cech infekcji układu oddechowego udała się ona na zwolnienie lekarskie. Sześć dni później zgłosiła się do szpitala zakaźnego celem wykonania testu na SARS-Cov-2. 20 marca dowiedziała się, że wśród warszawskiej grupy, z którą spędzała urlop, potwierdzono zakażenie SARS-Cov-2 - wyjaśniła Brożek.
41 osób w kwarantannie
Lekarka została objęta kwarantanną. Na razie nie wiadomo, czy jest zakażona koronawirusem, czeka na wynik testu. U dwojga jej współpracowników już potwierdzono zakażenie SARS-CoV-2.
- Wśród osób kontaktujących się z chorą – pracowników oraz pacjentów – wykonano testy na obecność wirusa SARS-Cov-2. Na chwilę obecną potwierdzono zachorowanie na COVID-19 jednej pielęgniarki i jednej lekarki, osób z bezpośredniego kontaktu z potencjalnym źródłem zakażenia. Kwarantanną objęto łącznie 41 osób – dodała rzecznik prasowy Copernicusa.
Na oddziale pediatrii Szpitala św. Wojciecha przebywa jeden pacjent, który pozostaje pod opieką lekarza i pielęgniarki. Pozostałych chorych wypisano do domu, z czego w jednym przypadku zalecono kwarantannę.
Nowi pacjenci są kierowani do Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, który, jak poinformowała Brożek (oba szpitale zarządzane są przez jedną spółkę Copernicus), pracuje już normalnie. SOR szpitala wznowił w poniedziałek normalną pracę po czasowym zamknięciu z powodu obecności w nim pacjenta zakażonego koronawirusem.
Źródło: PAP/TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Artur Andrzej/Wikipedia/Creative Commons CC 1.0