Co roku gdański Caritas przygotowywał wielkanocne śniadanie na około 400 osób. W tym roku - w związku z epidemią - zmienił formułę. Postanowił przekazać potrzebującym paczki ze świątecznymi produktami, i to już poświęcone przez kapłana.
Z powodu zagrożenia epidemiologicznego w tym roku jadłodajnia w Sopocie nie będzie gościć na śniadaniu wielkanocnym ubogich z Trójmiasta. Wiele z osób, którym pomaga Caritas, to osoby z grupy wysokiego ryzyka ostrego przebiegu COVID-19.
Jak mówi nam ksiądz Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej, nie chciano potrzebujących pozostawiać w Wielkanoc samym sobie. Szczególnie, że w czasie epidemii do jadłodajni wciąż zgłaszają się osoby potrzebujące.
- Co roku przygotowujemy wielkanocne śniadanie na około 400 osób. W tym roku zmieniliśmy formułę i przygotowaliśmy tyle samo paczek – opowiada ks. Steć. Nie zabraknie w nich białej kiełbasy, wielkanocnej babki (tę upiekła zaprzyjaźniona nauczycielka) czy innych świątecznych produktów.
Dary w siedzibie Caritasu poświęcił biskup pomocniczy gdański Wiesław Szlachetka, a potem świąteczne paczki, dzięki wolontariuszom trafią bezpośrednio do potrzebujących. Część osób odebrało paczki w jadłodajni.
Podobne akcje organizuje Caritas w całym kraju.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24