Koniec wielkiego jarmarku w Gdańsku

Zakończył się Jarmark św. Dominika. Sprzedawcy zamknęli już ponad tysiąc stoisk handlowych ulokowanych na ulicach historycznego centrum Gdańska, artyści zagrali dziesiątki koncertów. W sumie jarmark odwiedziło w tym roku ok. 6 mln osób.

Koncertem Haliny Mlynkovej w sobotę i odegraniem hejnału w niedzielę zakończył się jarmark dominikański – jedna z największych kulturalno-handlowych imprez plenerowych w Europie, która przyciąga do Gdańska turystów z całego kontynentu. Tegoroczna edycja była już 752 z rzędu i tradycyjnie rozpoczęła się od 752 uderzeń w wielki bęben.

Blisko tysiąc stoisk

Podczas tegorocznego jarmarku, który rozpoczął się 28 lipca, kupcy handlowali na ponad tysiącu stoisk głównie rzemieślniczych, kolekcjonerskich i artystycznych ustawionych na ulicach historycznego centrum miasta. W ponad stu kramach sprzedawane były produkty spożywcze, w tym wyroby regionalne pochodzące z różnych zakątków Polski, ale też z zagranicy, m.in. z Hiszpanii, Gruzji, Austrii, Belgii, Bułgarii, Litwy i Węgier. Joanna Czauderna-Szreter z Międzynarodowych Targów Gdańskich, które od 1996 r. są głównym organizatorem jarmarku, powiedziała, że nagrodę Grand Prix tegorocznej imprezy za najciekawszy produkt otrzymała firma Cameleon z Głubczyna (Wielkopolskie), oferująca tłoczone na zimno oleje z takich roślin jak czarnuszka, len, ostropest i rzepak. Wyróżnienia przypadły dwóm wystawcom: firmie Całus Jewelry z Warszawy za unikatowe torebki i biżuterię oraz gospodarstwu pasiecznemu Łysoń z Sułkowic (Małopolskie).

Kino i strefa kibica Tradycyjnie na Jarmark złożyło się kilkadziesiąt koncertów oraz plenerowe seanse Kina pod niebem, a także zwiedzanie zakamarków świątyni św. Mikołaja. Podczas jarmarku zorganizowano też adresowane do dzieci Bajkowisko, Gdański Festiwal Carillonowy i Święto Chleba.

Na tegorocznym jarmarku była też strefa olimpijska dedykowana miłośnikom sportu: na 32-metrowym telebimie na Targu Węglowym można było śledzić zmagania sportowców biorących udział w Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Londynie.

Odpust z historią

Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 r., kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta ich założyciela. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark.

Na sierpniowe święto do gdańskiego portu zawijało w dawnych wiekach ponad 400 okrętów z całej Europy. Dla gdańszczan najbardziej pamiętny był jarmark z 1310 roku, kiedy to korzystając z nieobecności w mieście króla Władysława Łokietka Krzyżacy po raz pierwszy złupili miasto, mordując część kupców i ludności.

Odbywający się przez wieki w Gdańsku Jarmark św. Dominika miał przerwę po II wojnie światowej. Impreza została reaktywowana w 1972 roku. z inicjatywy Wojciecha Święcickiego, dziennikarza popularnej gdańskiej popołudniówki Wieczoru Wybrzeża.

A tak wyglądały poprzednie edycje jarmarku:

Jarmark św. Dominika niebawem w Gdańsku

Autor: maz/b/k / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP

Czytaj także: