Uczennica z podejrzeniem koronawirusa. Szkoła pozostanie zamknięta do czasu wykluczenia zakażenia

W sobotę ze szpitala w Kołobrzegu do szpitala zakaźnego w Szczecinie przewieziono dziewczynkę, która miała objawy grypowe i wcześniej miała kontakt z osobami z Włoch, a potem przez pięć dni chodziła do szkoły w dzielnicy Radzikowo. Nie wyjaśniono, jaki charakter miał ten kontakt, ale dziecko trafiło na obserwację na oddział zamknięty, a pobrane od niej próbki wysłano do badań.

Wyniki miały być znane w poniedziałek lub wtorek, a władze miasta zdecydowały się zamknąć szkołę, do której uczęszcza dziecko oraz zdezynfekować placówkę. - Działamy zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego. To działania prewencyjne, nie ma powodu do niepokoju – wyjaśnił na niedzielnej konferencji prasowej Jacek Ekk-Cierniakowski, dyrektor kołobrzeskiego sanepidu.

Zamknięte pozostają także świetlica szkolna oraz będące w strukturach "szóstki" oddziały przedszkolne, mimo że te mieszczą się w osobnym budynku, przy sąsiedniej ulicy. Szkoła została w niedzielę zdezynfekowana.

Informacje na temat dalszego wstrzymania prowadzenia zajęć lub ich przywrócenia mają być zamieszczane na stronie internetowej szkoły, jej profilu na Facebooku oraz w dzienniku elektronicznym. Dyrektor "szóstki" Andrzej Haraj w najnowszym wpisie poinformował w porozumieniu z dyrektorem sanepidu i proboszczem, że przypadające w rozpoczynającym się tygodniu rekolekcje dla uczniów szkoły zostają odwołane i odbędą się w późniejszym terminie.

P.o. rzecznika prasowego Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego szpitala zespolonego w Szczecinie Mateusz Iżakowski potwierdził w niedzielę, że dzień wcześniej do szpitala trafiła 10-letnia dziewczynka z Kołobrzegu, która według informacji przekazanych przez rodziców, wróciła z Indonezji. Jak podał Iżakowski, lekarze szpitala wojewódzkiego przeprowadzili badania, z których wynika, że dziewczynka zachorowała na grypę. Jednak profilaktycznie pobrano od niej próbki, które przesłano do PZH.

Dziewczynka pozostaje na szpitalnym oddziale zakaźnym. Wynik badania pod kątem koronawirusa prawdopodobnie będą znane w środę. To oznacza, że jeśli będzie negatywny, uczniowie wrócą prawdopodobnie do szkoły w czwartek.

– Zgodnie z wytycznymi wojewody i głównego inspektora sanitarnego szkoła ta do momentu wykluczenia wystąpienia tego wirusa u dziecka nie będzie czynna – powiedziała prezydent miasta Anna Mieczkowska.

Ekk-Cierniakowski starał się również uspokoić wszystkich stwierdzeniem, że "prawdopodobieństwo zakażenia w przypadku tego dziecka jest naprawdę zerowe" i "stan tego ucznia jest dobry".

Władze miasta przekazały także, że osoby dorosłe z podejrzeniem choroby w pierwszej kolejności powinny kontaktować się ze Szpitalem Wojewódzkim w Koszalinie, a nie ze szpitalem w Kołobrzegu czy z lekarzem pierwszego kontaktu. Dzieci powinny od razu zgłaszać się do szczecińskiego szpitala przy ul. Arkońskiej.