W wyniku gwałtownych burz, które przeszły przez Polskę strażacy musieli ewakuować obóz harcerski w powiecie iławskim (Warmińsko-Mazurskie). Na jednego z opiekunów spadła gałąź, mężczyzna został niegroźnie ranny. Tego dnia straż pożarna interweniowała prawie 1,3 tysiąca razy.
Straż pożarna musiała ewakuować w czwartek obóz harcerski w okolicy miejscowości Jerzwałd w województwie warmińsko-mazurskim. - Łącznie przebywało tam 14 osób - 8 dzieci i 6 opiekunów. Na miejscu pracowało 16 strażaków i cztery samochody - poinformowała Państwowa Straż Pożarna.
Początkowo straż informowała o ewakuacji pięciu obozów harcerskich, ostatecznie przygotowania rozpoczął tylko jeden. Osób miało być więcej, ale zanim reszta grupy dojechała, podjęto już decyzję o tym, że biwak się nie odbędzie i rozpoczęto ewakuację 14 osób.
Jak przekazał na antenie TVN24 bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik PSP, podczas interwencji ranny został jeden z opiekunów obozu - spadła na niego gałąź. Jego obrażenia nie były jednak poważne - doznał stłuczenia okolicy barku i został opatrzony przez strażaków.
Ranny został też strażak w województwie śląskim
Tego dnia strażacy interweniowali w całym kraju prawie 1,3 tysiąca razy. Jak poinformowała Państwowa Straż Pożarna, najwięcej zdarzeń odnotowano na terenie województwa pomorskiego - 278, kujawsko-pomorskiego - 277, warmińsko-mazurskiego - 142, śląskiego - 128, wielkopolskiego - 100, łódzkiego - 93 oraz mazowieckiego - 91.
- Od północy do godziny 6 w piątek odnotowano 48 interwencji związanych z silnym wiatrem i opadami deszczu. Dwie osoby zostały lekko ranne, w tym strażak z województwa śląskiego oraz uczestnik obozu pod namiotami w powiecie iławskim - powiedział rzecznik prasowy PSP bryg. Karol Kierzkowski.
Strażacy otrzymali 82 zgłoszenia o uszkodzonych budynkach: 44 w województwie kujawsko-pomorskim, 22 w wielkopolskim oraz 13 w łódzkim.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24