- Czy ja mam jego za co oskarżać, jak na mnie donosił i brał za to pieniądze, to mam przechodzić obojętnie obok tego – pytał były opozycjonista Henryk Jagielski w rozmowie z TVN24. Lech Wałęsa oskarża go, że był agentem SB, Jagielski nie pozostaje dłużny i twierdzi, że były prezydent sam przyznał się do tego, że był Bolkiem.
- Wiem, bo on sam mówił, że jest szpiclem – twierdzi Henryk Jagielski. - Domyślaliśmy się już wcześniej, że coś jest nie tak, ale wierzyliśmy w to, że cała Polska jest z nami. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że po tylu latach zniewolenia tacy ludzie, którzy chcą coś zmienić jeszcze donosili – mówił.
Jagielski przekonuje, ze sam był prześladowany przez Lecha Wałęsę. - Znam co najmniej 50 osób na które donosił, niestety większość już nie żyje – twierdzi.
"Niech pokaże jeden dokument na mnie"
Były opozycjonista podkreśla, że sam nigdy nie zdradził i nie był agentem jak twierdzi Lech Wałęsa. - Agent? Nie wiedziałem, że byłem agentem. Ale nie wiem czy do tego pomieszczenia zmieszczą się donosy, które on pisał na kolegów – komentuje oskarżenia Lecha Wałęsy.
– Niech pokaże jeden dokument na mnie, jeśli bym był agentem, to bym się przyznał, zapewniam w stu procentach, ale nie ma czegoś takiego, a jemu brakuje odwagi – przekonuje.
IPN pokazał teczkę
IPN udostępnił w ubiegły poniedziałek teczkę personalną i teczkę pracy TW "Bolka", w których jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Prezes IPN Łukasz Kamiński zapowiedział, że dokumenty będą poddane różnego rodzaju badaniom i weryfikacji, w tym także "ekspertyzom typu grafologicznego".
- Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia - zapewniał Wałęsa. Pisał w sieci, że nie współpracował z SB, ale popełnił błąd, dał słowo "sprawcy" i nie może ujawnić prawdy. Wskazał, że jako donosy mogły zostać wykorzystane jego odręczne notatki zarekwirowane podczas rewizji. Ostatnio podał, że esbecy musieli wykazywać, że współpracuje i pisali za niego donosy, by brać na jego konto pieniądze.
W czwartek IPN wszczął śledztwo ws. przestępstwa poświadczeniu nieprawdy przez funkcjonariuszy SB w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej w dokumentach TW "Bolka". W ramach śledztwa dokumenty z akt będą poddane ekspertyzom, w tym badaniom pisma ręcznego.
Indagowany, czy wystąpi o wznowienie swego procesu lustracyjnego, Wałęsa powiedział: Jak będzie taka potrzeba, to tak, Nie wiem, ja jeszcze nie wiem, za szybko na takie decyzje.
Sąd: Wałęsa nie był agentem
W 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że Wałęsa złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb specjalnych PRL. Wałęsę lustrował sąd z urzędu jako kandydata w wyborach prezydenckich.
IPN nie może wnieść o wznowienie tego postępowania w związku z ujawnieniem nowych dokumentów. Ustawa lustracyjna przewiduje bowiem, że po 10 latach od wyroku nie można wznowić postępowania lustracyjnego na niekorzyść osoby lustrowanej. O wznowienie postępowania może zaś wnieść sam Wałęsa. Według IPN wyrok sądu lustracyjnego z 2000 r. "nie ogranicza swobody badań naukowych ani swobody wypowiedzi. Tym bardziej, że od jego wydania znane są nowe dokumenty, które nie były przedmiotem badań sądu w postępowaniu lustracyjnym".
Kontrowersyjna publikacja
Według wydanej w 2008 r. przez IPN książki pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" autorstwa ówczesnych historyków Instytutu Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, nie wiadomo, na jakiej podstawie sąd w 2000 r. wysnuł wnioski, że autentyczna teczka "Bolka" nigdy nie istniała, a Macierewicz w 1992 r. dysponował aktami sfałszowanymi przez SB.
Sąd replikował wtedy, że wniosek, iż Macierewicz dysponował w 1992 r. aktami sfałszowanymi przez SB, sąd wysnuł na podstawie opinii grafologicznej z listopada 1990 r. stwierdzającej, że własnoręczne "doniesienie" z dnia 12 stycznia 1971 r. i dwa pokwitowania odbioru pieniędzy z lutego 1971 r. i czerwca 1974 r. nie zostały sporządzone przez Wałęsę.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24