W samochodzie zobaczyli kluczyki, postanowili sobie pojeździć. Obaj byli pijani

Jeden z zatrzymanych za "pożyczenie" auta
Do zdarzenia doszło na jeziorze Jeziorak
Źródło: Google Maps

Pięć lat więzienia grozi mieszkańcowi Iławy (woj. warmińsko-mazurskie), który "pożyczył" sobie bez pozwolenia samochód z parkingu. Auto zwrócił, choć bez fotelika dziecięcego. Pojazdem jeździł pod wpływem alkoholu ze swoim - również pijanym - kolegą.

Do nietypowej sytuacji doszło w czwartek w Iławie. Kilka minut po godzinie 9 na policję zadzwonił mężczyzna, który poinformował o kradzieży auta. Jak się okazało w roztargnieniu zapomniał kluczyków z samochodu i zostawił go na niestrzeżonym parkingu obok bloku. Ktoś to wykorzystał i zabrał auto.

Policja: zabrali samochód z parkingu, pijani jeździli po mieście

Jak przekazuje nam starsza aspirant Joanna Kwiatkowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie, gdy policjanci wciąż wykonywali czynności, przed blokiem, spod którego pojazd zniknął, ktoś zaparkował podobne renault. - Okazało się, że to skradzione w nocy auto. Policjanci zatrzymali kierowcę oraz pasażera samochodu. W trakcie dalszych czynności ustalili, że mieszkańcy Iławy zabrali stojący na parkingu pojazd, a następnie jeździli nim ulicami miasta. Mężczyźni zmieniali się w trakcie jazdy, dlatego funkcjonariusze zbadali trzeźwość kierowcy, jak i pasażera - relacjonuje Kwiatkowska.

Jeden z zatrzymanych
Jeden z zatrzymanych
Źródło: KPP w Iławie

Okazało się, że 48-latek, który kierował samochodem miał trzy promile alkoholu w organizmie i w dodatku nie posiadał prawa jazdy. Jego znajomy miał 3,2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi. Poza tym z auta zniknął fotelik dziecięcy.

Kwiatkowska przypomina, że, według prawa, kto zabiera w celu krótkotrwałego użycia cudzy pojazd mechaniczny, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Taki zarzut usłyszał 48-latek. Poza tym obaj odpowiedzą za jazdę po alkoholu, a 48-latek za kradzież fotelika.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: