Głódź niezaproszony na ślub Kwaśniewskiej. "Trudno"

 
Abp Głódź nie dostał zaproszenia na ślub Oli Kwaśniewskiej
Źródło: TVN24

Olę Kwaśniewską zna od małego, jest też przyjacielem rodziny, jednak zaproszenia na ślub córki byłego prezydenta nie dostał. Metropolita Gdański jednak nie okazuje żalu - podaje "Super Express".

Jeszcze w czwartek w mediach pojawiały się spekulacje na temat tego, że abp Sławoj Leszek Głódź miał poprowadzić ceremonię zaślubin. Pisał o tym między innymi "Fakt". Gazeta podała, że wśród 400 gości znajdą się znani politycy i gwiazdy, m.in. Ryszard Kalisz czy Edyta Herbuś.

Tymczasem, jak pisze dziś "Super Express", arcybiskup - chociaż zaproszenia na ślub Oli Kwaśniewskiej i Jakuba Badacha nie dostał - nie ma jednak żalu.

- Trudno, ale cieszę się, że Ola wychodzi za mąż – powiedział w rozmowie z "SE" abp. Głódź. - Niech młodej parze nie braknie szczęścia, wielkiej nadziei oraz pomyślności na nowej drodze życia. Niechaj cieszą się zdrowym życiem, pogodą ducha, a pan prezydent z panią prezydentową czerpią jak najszybciej radość z wnuków! – dodał abp Głódź.

Przyjaciel rodziny

Jak pisze "SE", abp Głódź mógł się zdziwić brakiem zaproszenia, gdyż był częstym gościem w Pałacu Prezydenckim, kiedy urzędował tam Aleksander Kwaśniewski. Głódź pełnił funkcję biskupa polowego Wojska Polskiego.

O stosunkach Głódzia z Kwaśniewskim mówiło się także w kontekście wizyty obu na cmentarzu żołnierzy polskich w Charkowie. We wrześniu 1999 r., podczas składania tam kwiatów, ówczesny prezydent słaniał się na nogach. W wydanym przez Kancelarię komunikacie zachowanie prezydenta tłumaczono "pourazowym zespołem przeciążeniowym goleni prawej".

Z kolei później, mówiąc o przyczynach zachowania Kwaśniewskiego, były premier Leszek Miller stwierdził co innego. - Aleksandra Kwaśniewskiego wprowadzili w ten nastrój duchowni, i to zarówno biskup Głódź, jak i duchowni innych wyznań - powiedział w filmie dokumentalnym "Władcy marionetek".

Duchowny zaprzeczał. - To totalna bzdura - mówił w rozmowie z "SE" hierarcha.

Prezydent przyznał później, że podczas wizyty pił alkohol i przeprosił.

Autor: ws/mz / Źródło: se.pl, fakt.pl, TVN24

Czytaj także: