Dwóch młodych mężczyzn z ranami kłutymi trafiło do szpitala po tym jak zaatakował ich nożownik. Do tej groźnej sytuacji doszło w ubiegły weekend w gdyńskim trolejbusie. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Policja szuka napastnika.
Do groźnego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Tym samym trolejbusem podróżował młody mieszkaniec Gdyni i grupa mężczyzn, w pewnym momencie jeden z napastników podszedł do chłopaka wyciągnął nóż i wbił mu go w brzuch. Potem, kiedy w obronie poszkodowanego stanął jeden z pasażerów, napastnicy próbowali wbić mu nóż w czoło.
- Wszystko działo się w jednym z gdyńskich trolejbusów i na przystanku kiedy ranny pasażer wysiadł – relacjonuje kom. Michał Rusak z gdyńskiej policji.
Po tej sytuacji napastnikom udało się uciec, a ranni mężczyźni trafili do szpitala. - Na szczęście dla obu skończyło się to dobrze, bo rany okazały się dość powierzchowne. Zostali już wypisani ze szpitala – mówi Rusak.
Nie zatrzymali napastników
Do tej pory jednak nie udało się zatrzymać żadnego z napastników. Policjanci przesłuchali poszkodowanych, zabezpieczyli też zapis z kamer monitoringu zainstalowanych w trolejbusie.
- Nie wiemy czy za napaść odpowiadać będzie jedna osoba czy też więcej, ale zatrzymanie ich to kwestia czasu – zapewnia rzecznik gdyńskiej policji.
Jak wyjaśnia za "uszkodzenie ciała", bo w tym kierunku prowadzone jest śledztwo, napastnikowi grozi do 5 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA 3.0