Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Gdyni zostało pozbawionych ciepłej wody i ogrzewania. W mieście doszło w środę do dwóch poważnych awarii - sieci ciepłowniczej i wodociągowej. Sieć wodociągowa została już naprawiona, a ciepło stopniowo wraca do poszczególnych dzielnic. Bez ogrzewania wciąż jest jednak część Karwin, Wielki Kack, Dąbrowa, Obłuże i Pogórze.
Nad przywróceniem ciepła mieszkańcom Gdyni od wczoraj, w trybie zmianowym, pracuje łącznie ponad 60 osób. Miejsca usterek zostały zlokalizowane. Wiadomo też, że spowodowały je skorodowane sieci.
Jak przekazano w czwartek rano na facebookowym profilu Miasta Gdyni, w ciągu najbliższych godzin ciepło stopniowo zacznie wracać do mieszkańców Pustek Cisowskich, Chwarzna-Wiczlina, Witomina, Małego Kacku i części dzielnicy Karwin (Karwiny I).
- Dokładamy wszelkich starań, aby dzisiaj uruchomić pozostałą część Karwin (Karwiny II i III) oraz Wielki Kack i Dąbrowę - podano.
Informację tę potwierdziła nam rzeczniczka OPEC Iwona Kozłowska.
- Od wczoraj intensywnie pracujemy i sukcesywnie przywracamy ciepło do poszczególnych dzielnic. W tym momencie ciepło mają już mieszkańcy Małego Kacka, Pustek Cisowskich, Witomina i Chwarzna-Wiczlina. Przed chwilą dostałam informację z naszej dyspozycji mocy, że uruchamiamy ciepło na Pogórzu, więc mieszkańcy w swoich domach już około południa powinni czuć ciepłe kaloryfery - powiedziała.
Dodała przy tym, że na ulicy Chwaszczyńskiej 21, na Karwinach, trwa usuwanie jeszcze jednej awarii. W związku z nią ciepła nie mają mieszkańcy Dąbrowy i Wielkiego Kacka.
- Powrót ciepła spodziewany jest w późnych godzinach nocnych. Samo napełnianie systemu to jest proces wielogodzinny. - podkreśliła Kozłowska.
Awaria sieci wodociągowej, zgodnie z zapowiedziami, została naprawiona w środę. "Napełniliśmy ją według planu, woda dopłynęła do mieszkańców. Problem jest jeszcze przy ul. Płk Dąbka, bo trwa odtwarzanie nawierzchni drogowej. Będziemy pracować do późnych godzin nocnych - przekazała nam w czwartek Anna Szpajer z PEWIK Gdynia. Dodała, że w ciągu dwóch - trzech dni nastąpi wylanie asfaltu i uruchomienie drogi.
Mieszkańcy Gdyni bez ogrzewania i wody
Przypomnijmy, że w środę rano, wstrzymana została dostawa ciepła do budynków w Gdyni, zasilanych z miejskiej sieci ciepłowniczej OPEC. Problem dotyczył kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców miasta.
- Obecnie trwają intensywne prace mające na celu zlikwidowanie uszkodzenia i ponowne uruchomienie dostawy ciepła. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej przywrócić pełną sprawność systemu ciepłowniczego. Zlokalizowaliśmy już trzy miejsca awarii: na ulicy Żelaznej na Pogórzu, na Górniczej na Karwinach i Gryfa Pomorskiego na Karwinach. Jeśli chodzi o przyczynę to dopiero ją ustalimy po odkryciu kanałów ciepłowniczych - informowała Iwona Kozłowska, rzeczniczka prasowa OPEC Gdynia.
Zapytana przez dziennikarza, ile może potrwać naprawianie awarii, odparła, że "system ciepłowniczy jest specyficzny ze względu na swoją bezwładność".
- Od momentu, kiedy awaria zostanie usunięta i zaczniemy napełniać system to ostatni odbiorcy mogą mieć ciepło nawet do 12 godzin albo i później. My w naszych planach mamy, że do późnych godzin nocnych zostanie przywrócona dostawa ciepła - wyjaśniła.
- Mamy trudną sytuację z uwagi na temperatury, które panują. Nie tylko na zewnątrz, ale również w miejscach, w których doszło do awarii. Sieć ciepłownicza ma temperaturę około 100 stopni i po awarii [ta temperatura - przyp. red.] uwalnia się na zewnątrz i musimy odczekać, żeby doszło do takiego wyrównania temperatur, by ludzie mogli bezpiecznie schodzić i zacząć tę awarię usuwać. Jesteśmy gotowi do tego. Tak jak się dowiadywałem samo usunięcie awarii to nie jest problem, to trwa do 2 godzin, natomiast problemem jest temperatura miejsca i ponowne napełnienie sieci czynnikiem cieplnym. Myślimy, że do końca dnia, do wieczora, powinniśmy uporać się z tymi awariami, ale sytuacja jest dynamiczna. Robimy wszystko, co możemy, by jak najszybciej dostarczyć mieszkańcom ciepło - wyjaśniał Rafał Geremek, wiceprezydent Gdyni.
- Zdarzenia awaryjne, które wystąpiły u nas w ciepłociągu były spowodowane wzrostem ciśnienia i temperatury. Przewidując poniekąd naprawę sieci ciepłowniczej tych odcinków nie braliśmy pod uwagę. Wydajemy co roku około 8-9 milionów na proces remontowy po to, aby takie zdarzenia nie miały miejsca, ale nie jesteśmy w stanie zobaczyć całej sieci pod ziemią. Będziemy bardziej diagnozować te odcinki sieci, na których wystąpiły awarie, aby odpowiednio umieszczać je w procesach inwestycyjnych - wyjaśnił Łukasz Kos, dyrektor eksploatacji OPEC Gdynia.
Gdynianie pozbawieni zimnej wody
We wtorek wieczorem doszło również do uszkodzenia sieci wodociągowej przy ul. płk. Dąbka, o czym w środę rano poinformowało Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (PEWIK) w Gdyni. "Wczoraj po godzinie 23.15 przyjęliśmy zgłoszenie o poważnej awarii wodociągu o średnicy 200 mm w Gdyni w ul. płk. Stanisława Dąbka 230. Doszło do uszkodzenia sieci wodociągowej. Przyczyna awarii jeszcze nie jest znana. Na miejscu pracują brygady remontowe" – podała.
W związku z awarią, wody pozbawieni są mieszkańcy części Obłuża i Pogórza w gminie Kosakowo (za centrum handlowym Szperk), a także mieszkańcy Oksywia i Babich Dołów.
- Nad ranem, około 5-6 rozpoczęliśmy otwieranie wykopu i faktycznie potwierdziliśmy, że jest to nasza sieć. Natychmiast przystąpiliśmy do usuwania tej awarii. Staramy się, aby tę wodę jak najszybciej przywrócić dla mieszkańców, natomiast zakładamy, że do pełnego przywrócenia pracy wodociągów dojdzie w późnych godzinach popołudniowych. W tej chwili organizujemy zastępcze beczkowozy. Mamy świadomość tego, że są tam placówki szkolne, przedszkola i jest to bardzo duże utrudnienie dla mieszkańców - poinformowała Anna Szpajer z PEWIK Gdynia.
Trwa napełnianie sieci wodociągowej
Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni poinformowało w środę po południu, że trwa napełnianie sieci wodociągowej, która uległa awarii przy ul. płk. Dąbka. Spodziewamy się, że pomiędzy godz. 16 a 17 wszyscy będą mieli wodę – powiedziała Anna Szpajer, rzeczniczka prasowa spółki.
Dodatkowo w związku ze skalą awarii podjęto decyzję o zapobiegawczej dezynfekcji wody. Spółka podkreśla jednak, że wprowadzony chlor może zmienić smak, zapach i kolor wody, jednak nie stanowi on zagrożenia dla zdrowia. Jego poziom jest na bieżąco monitorowany przez służby wodociągowe.
Z powodu awarii zajęcia edukacyjne zostały odwołane w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego na Pułkownika Dąbka oraz Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 na Karwinach.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24