Kilka lat więzienia grozi dwóm młodym mężczyznom, którzy mieli zniszczyć pokój hotelowy w Gdańsku. 18- i 19-latek między innymi pomalowali ściany różową farbą. Przy jednym z nich policja znalazła także środek psychotropowy.
Jak przekazała podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, w sobotę w południe do funkcjonariuszy z gdańskiego Śródmieścia wpłynęło zgłoszenie o akcie wandalizmu w jednym z hoteli.
Straty wyceniono na 16 tysięcy złotych. - Wandale zniszczyli wyposażenie pokoju, rozbili sedes oraz kinkiety, lampę i wagę łazienkową, pomalowali różowym sprejem ściany, drewnianą zabudowę i dywan po czym wymeldowali się z hotelu - poinformowała Ciska.
Różowa farba na ręce
Na podstawie nagrań z monitoringu oraz zeznań świadków patrolom w okolicy przekazano rysopisy podejrzanych. Niedługo później na ulicy Długi Targ funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden z nich miał spodnie dresowe oraz rękę ubrudzoną różową farbą.
- W plecaku jednego z nich policjanci znaleźli i zabezpieczyli puszkę ze sprejem koloru różowego. Natomiast drugi z mężczyzn miał przy sobie papierowe zawiniątko z białym kryształem - relacjonuje Ciska. Narkotyki miał przy sobie 19-latek, któremu w związku z posiadaniem środków psychotropowych postawiono zarzuty.
Okazało się, że 18-latek wynajął pokój na dane zupełnie innej osoby i podrobił podpis na dokumentach, które musiał wypełnić podczas zameldowania, za co też usłyszał zarzuty.
Obaj zatrzymani są podejrzani o zniszczenia mienia, za co grozi pięć lat więzienia. Tyle samo grozi za podrobienie dokumentów. Za posiadanie narkotyków grożą natomiast trzy lata więzienia.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gdańsku