Gdańsk wydał specjalne oświadczenie w związku ze zbliżającą się premierą filmu "Wróg numer jeden". Miasto "zagrało" w nim siedzibę tajnego więzienia CIA. Urzędnicy podkreślają, że był to jedynie zabieg scenograficzny.
- W związku z premierą głośnego filmu "Wróg numer jeden" przypominamy, że nie jest to film dokumentalny, lecz fabularny, a więc oparty na fikcyjnych wydarzeniach. Wykorzystanie gdańskiego portu jako tła dla lokalizacji jednego z tajnych więzień CIA, trzeba więc traktować wyłącznie w kategoriach pomysłu scenograficznego – czytamy w komunikacie gdańskiego ratusza.
- Władze Gdańska nie posiadają żadnych informacji potwierdzających, by sytuacja podobna do filmowej mogła się wydarzyć w rzeczywistości - podkreślają urzędnicy.
Jak tłumaczy Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego urzędu, oświadczenie wydano ze względu na liczne pytania dziennikarzy.
Poszukiwania Osamy
"Wróg numer jeden" to paradokument wyreżyserowany przez Kathryn Bigelow, nagrodzoną w 2010 roku Oscarem za film "The Hurt Locker. W pułapce wojny".
Główny wątkiem "Wroga" są, prowadzone na całym świecie, poszukiwania Osamy bin Ladena. W jednym z wątków filmu, Gdańsk został pokazany jako siedziba jednego z tajnych więzień CIA. Reżyserka wykorzystała do tego autentyczne zdjęcia miasta. Były kręcone w gdańskim porcie.
Film ma wejść do polskich kin 8 lutego.
Gdańsk jako "czarny charakter"
- Mamy nadzieję, że Gdańsk - mimo iż przypadkowo odegrał w filmie Kathryn Bigelow rolę "czarnego charakteru" - nadal kojarzony będzie na całym świecie przede wszystkim jako miasto Wolności i Solidarności – pisze w swoim komunikacie Urząd Miasta.
Autor: aja/kv/b/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24