- Musimy się zmobilizować i 9 czerwca dokonać jeszcze raz tego wyboru, którego dokonaliśmy 35 lat temu. Powtórzyć wybór za wolnością, samostanowieniem, wybór za mądrą, wolną, solidarną, lepszą, otwartą na innych Polską - mówił we wtorek w Gdańsku marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
We wtorek na placu Solidarności w Gdańsku odbyła się uroczystość upamiętnienia 35. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku, z udziałem uczestników historycznych wydarzeń oraz przedstawicieli władz państwa, parlamentu i samorządu, a także byłego prezydenta Lecha Wałęsy.
Uroczystość jest częścią Święta Wolności i Praw Obywatelskich, które w Gdańsku odbywa się od 1 czerwca.
"My się tej wolności dopiero musimy uczyć"
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił, że "dzisiaj jesteśmy w momencie, w którym rzeczywistość stawia bardzo trudne pytania".
- Wiemy dobrze, że gdyby nawet wziąć tę wolność, którą mamy od 35 lat, dodać do tego komunizm, licząc go jako czasy wolności, dodać do tego dwudziestolecie międzywojenne, to nadal jest krótszy czas wolności, niż trwały rozbiory. My się tej wolności dopiero musimy uczyć, cały czas ją testujemy, cały czas sprawdzamy siebie w tych warunkach wolności jako naród - mówił.
Marszałek Hołownia odniósł się także do kwestii tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Wiecie państwo dobrze, ile grozi nam również w tych wyborach, ilu mamy naokoło kandydatów, którzy wprost mówią, że należy wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej (…). Dzisiaj musimy się zmobilizować i 9 czerwca dokonać jeszcze raz tego wyboru, którego dokonaliśmy 35 lat temu. Powtórzyć ten wybór. Wybór za wolnością, wybór za samostanowieniem, wybór za mądrą, wolną, solidarną, lepszą, gościnną, otwartą na innych Polską. To jest stawka tych wyborów - dodał.
"Demokracja i wolność nie są dane raz na zawsze"
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wskazała, że w 35. rocznicę częściowo wolnych wyborów warto zadać sobie pytanie o to, ile stoi przed nami wyzwań w Polsce, Europie i na świecie. Jak podkreśliła, "demokracja i wolność nie są dane raz na zawsze".
- Są z nami tutaj dzisiaj przedstawiciele narodu ukraińskiego, który stawia dzielnie czoła rosyjskiej agresji. Są z nami przedstawiciele Białorusinów, ale pamiętajmy także o opozycji rosyjskiej, która siedzi w aresztach, wtedy kiedy ośmielają się mówić o prawach człowieka, demokracji, wolności. Dlatego dzisiaj bądźmy dumni z tego, co osiągnęliśmy wspólnie - mówiła prezydent Gdańska.
***
4 czerwca 1989 r. odbyły się wybory do Sejmu i Senatu, których zasady ustalono podczas obrad Okrągłego Stołu. Przytłaczające zwycięstwo kandydatów Solidarności otworzyło nową epokę w najnowszych dziejach Polski oraz wpłynęło na proces upadku komunizmu w Europie Środkowej.
Frekwencja w pierwszej turze wyborów (4 czerwca) była wysoka - ok. 62 proc. Wynik był sukcesem Solidarności - 60 proc. wyborców oddało swój głos na kandydatów wystawionych przez Komitet Obywatelski "Solidarność". Na 161 przewidzianych wtedy dla opozycji mandatów poselskich "S" zdobyła w pierwszej turze 160, a także 92 mandaty na 100 miejsc w Senacie. W drugiej turze Komitet Obywatelski "Solidarność" zdobył ostatni wolny mandat sejmowy; w wyborach do Senatu "S" zdobyła w sumie 99 mandatów na 100.
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24