Walczyli, by z nimi została. Maja nie chodzi, nie widzi, nie mówi. 21-latek na proces czeka w domu

Potrzebują pomocy po wypadku (wideo archiwalne)
Potrzebują pomocy po wypadku (wideo archiwalne)
Lilianna Golimowska/ trojmiasto.pl
Wypadek zmienił ich życie Lilianna Golimowska/ trojmiasto.pl

Jechał bez prawa jazdy i sprawnych hamulców. W jednej chwili stracił panowanie nad autem i odebrał rodzinie Golimowskich to, co najcenniejsze: zdrowie i spokój. 2,5-letnia Maja nie chodzi, nie mówi, nie widzi. Jej mama i młodsza siostra też potrzebują rehabilitacji. 21-latek na proces czeka na wolności.

To było rok temu. Rodzina Golimowskich jechała z Gdańska Wrzeszcza do Kowal. Pani Lilianna była wtedy w 31. tygodniu ciąży. Razem z mężem i 1,5-roczną córką wracali z badania USG. Chcieli pokazać Mai nową siostrzyczkę. Po drodze odwiedzili jeszcze rodzinę, a kiedy Maja zrobiła się śpiąca zabrali ze sobą chrześniaka i ruszyli do domu. Żeby bezpiecznie dojechać do Kowal zabrakło im kilometra.

- Byliśmy już blisko, kiedy na zakręcie na ul. Świętokrzyskiej czołowo uderzyło w nas bmw. Siedziałam wtedy z tyłu z córeczką. Właściwie nic więcej nie pamiętam, mam czarną dziurę - opowiada pani Lilianna Golimowska.

Te tragiczne chwile dokładnie pamięta za to jej mąż. - Za zakrętem bmw pojawiło się na moim pasie. Po prawej stronie miałem barierę energochłonną. Próbowałem odbić na drugi pas, ale bmw też tam skręciło. Zdążyłem tylko zabrać nogi i zderzyliśmy się czołowo - mówi Paweł Golimowski.

Pani Lilianna i Majka były nieprzytomne, a chrześniak pana Pawła płakał. - Wyłamałem drzwiczki i wysiadłem z auta. Szybko ocuciłem Liliannę, a potem ktoś pomógł mi reanimować córkę. Prosiłem o pomoc kierowcę bmw, ale on nic nie zrobił tylko gdzieś dzwonił. Usłyszałem tylko jak mówił "O ku***, co ja odpier******* - dodaje.

Tragiczne skutki wypadku | trójmiasto.pl

Wycięli dach i drzwi

Kiedy pan Paweł wraz z dziećmi jechał do szpitala, strażacy próbowali wyciągnąć jego żonę ze zniszczonego forda.

- Na polecenie lekarza wycięto dach oraz lewe tylne drzwi w fordzie, by uwolnić poszkodowaną. Ze względu na ilość oraz rodzaj urazów u poszkodowanej znajdującej się w fordzie, niemożliwe okazało się wyciągnięcie jej z auta. Podjęto więc decyzję o wycięciu drzwi z prawej strony pojazdu i wyciągnięciu jej. Jednocześnie zdemontowano barierę energochłonną, która blokowała dostęp do auta z prawej - relacjonował dla trojmiasto.pl działania strażaków kpt. Karol Ciepiela z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Sprawcą wypadku był 21-latek, który stracił panowanie nad samochodem. Jak się okazało nie miał prawa jazdy, a auto, którym jechał, nie było ubezpieczone.

Panią Liliannę trzeba było wycinać z auta | trójmiasto.pl

Nie mówi, nie chodzi, nie widzi

Krwotok wewnętrzny, połamane nogi, potłuczone płuca, nerki i wątrobę oraz uszkodzony kręgosłup. Stan pani Lilianny był ciężki, ale lekarze na początku stwierdzili, że dziecku nic się nie stało. Chwilę później tętno było coraz mniej wyczuwalne.

- Lekarze szybko podjęli decyzję o cesarskim cięciu. Okazało się, że Lenka miała wylew III stopnia, niewydolność i zamartwicę. Pierwsze dwa tygodnie jej życia to była ciągła walka o to, żeby z nami została - wspomina kobieta.

Najcięższe obrażenia odniosła jednak Maja. W wyniku wypadku dziewczynce obumarła półkula mózgu. Dziewczynka nie chodzi, nie widzi, nie mówi. Wymaga ciągłej opieki i rehabilitacji. Ostatni rok spędziła w szpitalu w Kościerzynie, gdzie na zmianę opiekują się nią tata i mama. Wypadek wywrócił całe ich życie do góry nogami i zmusił do rozłąki.

- Od poniedziałku do piątku Mają opiekuje się tata. To on nosi ją na ćwiczenia. Ja już do końca życia będą miała kłopoty z kręgosłupem. Nie mogę dźwigać, dlatego to mąż jest z Majką, a ja z Leną i naszymi dwiema starszymi córkami. Zmieniamy się w weekendy. Wtedy ja jadę do Kościerzyny, a Paweł do domu - opowiada Lilianna.

Rodzice dziewczynek całkowicie poświęcają się opiece nad nimi. - Mąż jest na urlopie wychowawczym, a ja zrezygnowałam z pracy, ze względu na mój stan zdrowia oraz opiekę nad dziewczynkami - dodaje pani Lilianna.

Mają nadzieję, czekają na decyzję, procedury trwają

W grudniu pojawił się promyk nadziei dla Mai. Państwo Golimowscy pojechali z córką do Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Chcą, by Maję poddano eksperymentalnemu leczeniu za pomocą komórek macierzystych. Dziewczynkę wstępnie zakwalifikowano. - Czekamy na decyzję. Można powiedzieć, że teraz trwają procedury. Zgodę na podanie komórek musi wydać komisja bioetyczna. Jak tylko ją otrzymamy Maja otrzyma pierwszą dawkę komórek - opowiada mama dziewczynki.

Rodzice mają nadzieję, że dzięki komórkom macierzystym ich córka odzyska wzrok i będzie mówić. - To leczenie eksperymentalne, więc nie do końca wiadomo, czego się spodziewać. Nasz lekarz mówi, że mózg dziecka jest plastyczny i trzeba mieć nadzieję - dodaje pani Lilianna.

Wiadomo, że 2,5-latka będzie musiała przyjąć co najmniej pięć dawek. Łączny koszt leczenia, hospitalizacji oraz dojazdów to 50 tys. zł. Rodzina zbiera pieniądze m.in. poprzez fundację "Kawałek nieba". Dzięki nim udało się już kupić wózek inwalidzki oraz protezy na nogi dla Mai.

- Bardzo poruszyła nas historia tej rodziny. Można powiedzieć, że otarli się o śmierć. Co gorsza skutki tego wypadku odczuwa cała rodzina. Pomocy potrzebują dzieci i ich mama. Odzew ze strony ludzi jest duży. Środki, które zbieramy, są przeznaczane na rehabilitację, transport i leki. Udało się już kupić wózek inwalidzki i ortezy na nogi. Zależy nam, żeby rodzina pani Lilianny mogła wrócić do tego, co było przed wypadkiem - opowiada Alicja Szydłowska-Budzich z fundacji "Kawałek nieba" w Rumi.

Za szybko, bez prawa jazdy, niesprawnym autem

Po roku postępowania prokuratura przygotowała akt oskarżenia przeciwko 21-latkowi. W grudniu trafił do sądu. Śledczy przyjęli, że "oskarżony naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez co spowodował wypadek."

Mężczyzna był trzeźwy i nie był pod wpływem żadnych substancji odurzających.

- Kierując samochodem marki bmw, nie dostosował prędkości do panujących warunków i stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z jadącym prawidłowo samochodem osobowym. Troje pasażerów tego samochodu doznało obrażeń ciała. W przypadku dwóch osób (małoletniej i jej matki) stanowią one ciężki uszczerbek na zdrowiu, natomiast odnośnie jednej osoby naruszających czynności narządów ciała na czas dłuższy niż 7 dni - poinformowała Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

21-latek nie tylko jechał za szybko, ale i samochodem, w którym był niesprawny układ hamulcowy.

- Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji przebiegu wypadków, wynika, że kierujący samochodem bmw, bezpośrednio przed zdarzeniem, poruszał się z prędkością wyższą niż dopuszczalna. Badanie techniczne pojazdu wskazały na niesprawny układ hamulcowy samochodu - dodaje Paszkiewicz.

Kierowca bmw przyznał się do winy. Grozi mu 8 lat więzienia. Oskarżony odpowiada z wolnej stopy. Tuż po wypadku zastosowano wobec niego tylko policyjny dozór oraz nakaz powstrzymania się od prowadzenia pojazdów mechanicznych. - W czasie trwania postępowania nie mieliśmy żadnych sygnałów dotyczących ewentualnego nieprzestrzegania tych środków - dodaje Paszkiewicz.

Na razie sąd nie wyznaczył terminu pierwszej sprawy. - To, czy go skażą i na ile nic już nie zmieni, Przez cały ten rok nie usłyszeliśmy od tego człowieka żadnego przepraszam. Nigdy nie zainteresował się tym, czy jakoś nam pomóc - twierdzi pan Paweł.

Teraz dla Golimowskich najważniejszy jest powrót do zdrowia.

Środki można wpłacać na Fundację Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba” (Bank BZ WBK, numer konta: 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374) z tytułem: „577 pomoc w leczeniu Lenki, Mai i Liliany Golimowskich”. Kawałek Nieba

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Aleksandra Arendt/i / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: Trójmiasto.pl/ Lilianna Golimowska | Krzysztof Jach

Pozostałe wiadomości

Pijany kierowca samochodu osobowego wjechał w kobietę z dwójką dzieci. Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Monte Cassino i Katowickiej w Opolu.

Pijany kierowca potrącił kobietę z dziećmi na przejściu dla pieszych

Pijany kierowca potrącił kobietę z dziećmi na przejściu dla pieszych

Źródło:
tvn24.pl, RMF

Sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia w 2023 roku, gdy sprzęt jadący na Ukrainę nie mógł zostać wyładowany, pokazuje, że powinniśmy skupić się, żeby bezpieczeństwo, również militarne w portach było zapewnione - powiedział w studiu "Superwizjera" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Zapowiedział, że resort będzie analizować możliwości nawet pierwokupu chińskich terenów w porcie w Gdyni.

Chińczycy w Gdyni. "Duża szansa na uporządkowanie tej sytuacji"

Chińczycy w Gdyni. "Duża szansa na uporządkowanie tej sytuacji"

Źródło:
TVN24

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Heorhij Tychyj nazwał przywódcę Białorusi Alaksandra Łukaszenkę "karaluchem". Wcześniej Łukaszenka nazwał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego "gnidą".

"Karaluch" kontra "gnida". Reakcja na słowa Łukaszenki

"Karaluch" kontra "gnida". Reakcja na słowa Łukaszenki

Źródło:
PAP

Rosyjska dyplomacja stosuje wszystkie triki i sztuczki. Nie założyłbym się, że dojdzie do zawieszenia broni - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jan Truszczyński, były ambasador RP przy Unii Europejskiej, odnosząc się do negocjacji w sprawie rozejmu w Ukrainie. Dodał, że w obecnej sytuacji międzynarodowej "Europa ruszyła do działania".

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

Źródło:
TVN24

Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego - przekazała w sobotę wieczorem Telewizji Republika. Informację o jej śmierci potwierdził prezes PiS.

Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Kaczyńskiego

Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Kaczyńskiego

Źródło:
PAP

Włoska ambasadorka we Francji Emanuela D'Alessandro była na rozmowie resorcie spraw zagranicznych w Paryżu. Powodem wizyty w MSZ były niedawne wypowiedzi włoskiego wicepremiera Matteo Salviniego na temat prezydenta Emmanuela Macrona - podał dziennik "Le Figaro". Lider Ligi nazwał Macrona "szaleńcem".

"W Paryżu jest szaleniec". Echa kontrowersyjnej wypowiedzi

"W Paryżu jest szaleniec". Echa kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
PAP

Sytuacja na północy Włoch jest trudna. Ulewne deszcze doprowadziły do powstania rozległych powodzi i osunięć ziemi w regionach Toskania i Emilia-Romania. Ekipy ratunkowe wciąż próbują dostać się do ludzi uwięzionych w zalanych domach.

Ulice jak potoki błota, ratownicy próbują dotrzeć do uwięzionych ludzi

Ulice jak potoki błota, ratownicy próbują dotrzeć do uwięzionych ludzi

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BBC, Corriere Fiorentino, meteo.it

Około tysiąc osób zebrało się przed amerykańskim konsulatem w Nuuk, stolicy Grenlandii. Protestowano w związku z wypowiedziami prezydenta USA Donalda Trumpa o przejęciu wyspy.

Jeden z największych protestów w historii wyspy

Jeden z największych protestów w historii wyspy

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie nakazujące maksymalne ograniczenie działań i personelu Agencji do spraw Globalnych Mediów, odpowiedzialnej za media dla zagranicy, w tym Radio Swoboda/Radio Wolna Europa i Głos Ameryki. Już wcześniej doszło tam do zwolnień na polecenie Elona Muska. "New York Times" komentuje, że to kolejna decyzja prezydenta, która "testuje granice jego uprawnień".

Decyzja, która "testuje granice uprawnień" Trumpa. Chodzi o Radio Wolna Europa

Decyzja, która "testuje granice uprawnień" Trumpa. Chodzi o Radio Wolna Europa

Źródło:
PAP

Mateusz Morawiecki poparł George Simiona w wyborach na prezydenta Rumunii. To lider jawnie prorosyjskiej i antyeuropejskiej partii AUR - podkreślił w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Były premier odniósł się do komentarza obecnego szefa rządu.

"Już nawet nie udają". Tusk o Morawieckim w Rumunii

"Już nawet nie udają". Tusk o Morawieckim w Rumunii

Źródło:
PAP

Po przejściu przez Polskę chłodnego frontu atmosferycznego, który przyniesie między innymi opady śniegu, zrobi się zimno. Temperatura może nocami spaść lokalnie do -14 stopni. - Będzie to prawdopodobnie ostatni zimowy epizod marca - poinformował synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek.

Może nas czekać "ostatni zimowy epizod marca"

Może nas czekać "ostatni zimowy epizod marca"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rakieta manewrująca Długi Neptun została przetestowana i z powodzeniem użyta w walce - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że pocisk uderzył w cel oddalony o tysiąc kilometrów.

"Nowy ukraiński pocisk, celne uderzenie"

"Nowy ukraiński pocisk, celne uderzenie"

Źródło:
PAP

Tysiące osób wyszło na ulice Belgradu i ruszyło w stronę siedziby parlamentu. To kolejny masowy protest po tragedii w Nowym Sadzie. W jednej z dzielnic stolicy Serbii samochód wjechał w grupę demonstrantów, raniąc trzy osoby.

Samochód wjechał w demonstrantów. Troje rannych

Samochód wjechał w demonstrantów. Troje rannych

Źródło:
PAP

Przywódcy i czołowi politycy zebrali się na wirtualnym spotkaniu zwołanym przez premiera Wielkiej Brytanii, by omówić sprawę Ukrainy i negocjacji pokojowych. - Będziemy nadal naciskać na Rosję, wysyłać pomoc wojskową na Ukrainę oraz zaciskać sankcje, aby osłabić rosyjską machinę wojenną - oświadczył Keir Starmer po wideokonferencji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że "Putin okłamuje wszystkich na temat sytuacji na froncie".

"Naciskanie na Rosję" i "zaciskanie sankcji". Liderzy zaplanowali kolejne spotkanie

"Naciskanie na Rosję" i "zaciskanie sankcji". Liderzy zaplanowali kolejne spotkanie

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Nasze wojska nie są otoczone w obwodzie kurskim - zapewnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że rosyjska armia gromadzi przy wschodniej granicy kraju, co "wskazuje na chęć uderzenia w nasz obwód sumski". Wcześniej agencji Interfax-Ukraina podała, że Siły Zbrojne Ukrainy potwierdziły wycofanie się z rosyjskiego miasteczka Sudża w obwodzie kurskim.

Zełenski: nie jesteśmy w okrążeniu, problem jest gdzie indziej

Zełenski: nie jesteśmy w okrążeniu, problem jest gdzie indziej

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 92 pod Ożarowem Mazowieckim. W samochód Ochotniczej Straży Pożarnej uderzyła ciężarówka. W zdarzeniu uczestniczyły również dwa auta osobowe. Pięć osób trafiło do szpitala.

Tir wjechał w wóz strażacki i samochody. Wielu rannych

Tir wjechał w wóz strażacki i samochody. Wielu rannych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Papież Franciszek zatwierdził nowy kalendarz zmian w Kościele do 2028 roku - poinformował Watykan. Tym samym planuje kontynuować reformy, które są jednym z najważniejszych aspektów tego pontyfikatu.

Reformy w Kościele. Papież wyznaczył kalendarz

Reformy w Kościele. Papież wyznaczył kalendarz

Źródło:
PAP

Odpady dotarły nawet do najgłębszego punktu Morza Śródziemnego. Podczas wyprawy naukowej do Głębi Calypso uwagę badaczy zwróciły puszki, butelki i worki na śmieci zaściełające dno. To prawdopodobnie jeden z najbardziej zaśmieconych punktów na morskiej mapie Ziemi.

Najgłębszy punkt Morza Śródziemnego skrywa zatrważające "skarby"

Najgłębszy punkt Morza Śródziemnego skrywa zatrważające "skarby"

Źródło:
PAP, Universitat de Barcelona

Skrajnie niebezpieczna sytuacja na Autostradzie A4 koło Ropczyc (woj. podkarpackie). Policjanci zatrzymali 87-letniego kierującego jadącego drogą pod prąd. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a o jego losie zadecyduje sąd.

87-latek jechał pod prąd autostradą. Jego tłumaczenie szokuje

87-latek jechał pod prąd autostradą. Jego tłumaczenie szokuje

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk zaprosił aktora Jesse Eisenberga na dobrowolne szkolenie wojskowe w Polsce. "Tak cię tutaj wytrenujemy, że rolę następnego Jamesa Bonda masz w kieszeni" - powiedział szef polskiego rządu.

Tusk zaprasza Eisenberga. "Nie ma się czego obawiać"

Tusk zaprasza Eisenberga. "Nie ma się czego obawiać"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Amerykańska influencerka opuściła Australię po opublikowaniu w sieci nagrania, na którym podnosi małego wombata. Film wywołał oburzenie wśród obrońców przyrody - widać na nim, jak niewłaściwie trzymany maluch rozpaczliwie woła swoją matkę. Wombaty są chronione w Australii, a zakłócanie ich spokoju to łamanie prawa.

Influencerka zabrała małego wombata od matki. "Kobieta opuściła Australię"

Influencerka zabrała małego wombata od matki. "Kobieta opuściła Australię"

Źródło:
CNN, ABC News, PAP, BBC

Rezygnacja z ochrony praw konsumentów to jedno z największych zaniedbań III RP - uważa ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jej zdaniem największą siłą wolnego rynku są konsumenci i podatnicy.

"Tego rodzaju kłamstwa powtarzano tak długo, aż wielu uwierzyło"

"Tego rodzaju kłamstwa powtarzano tak długo, aż wielu uwierzyło"

Źródło:
PAP

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Siedem zastępów straży pożarnej gasi pożar mieszkania w bloku wielorodzinnym przy ulicy Rzemieślniczej w Białymstoku. Ewakuowano jedną osobę, która trafiła pod opiekę ratowników medycznych. Informacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar na drugim piętrze, dym na dziewiątym

Pożar na drugim piętrze, dym na dziewiątym

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Maciej Sokołowski i Beata Płomecka dyskutowali w podcaście "Szczyt Europy" o unijnej reakcji na cła nałożone przez USA. Chodzi o cła odwetowe na towary o wartości około 26 miliardów euro. - Mnie to wręcz zaszokowało, że unijni urzędnicy tak dokładnie wzięli pod uwagę produkty, w które chcą uderzyć - przyznał nasz brukselski korespondent. Całość jest dostępna w TVN24 GO.

"To był komunikat wysłany prosto do Waszyngtonu"

"To był komunikat wysłany prosto do Waszyngtonu"

Źródło:
TVN24
Między powodzią a niepewnością. "Nie chcę dłużej, nie chcę więcej"

Między powodzią a niepewnością. "Nie chcę dłużej, nie chcę więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o gorących kinowych premierach - "Mickey 17" i "Bogini Partenope" oraz wyjątkowym albumie Iron Maiden z okazji 50-lecia zespołu.

Pół wieku Iron Maiden, "Mickey 17" w kinach, lista przebojów króla Karola

Pół wieku Iron Maiden, "Mickey 17" w kinach, lista przebojów króla Karola

Źródło:
tvn24.pl