Na początku listopada policja znalazła w gdańskim lesie dziesięć worków ze szczątkami. Teraz w pobliżu tego miejsca policjanci znaleźli kolejne szczątki. One także mogą pochodzić z okradanych przez Dariusza R. grobów.
Gdańscy policjanci pracują nad sprawą 54-letniego Dariusza R., który podejrzany jest o kradzież zwłok z cmentarzy na terenie województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.
Dzięki zapiskom, które prowadził, udało się namierzyć miejsce ukrycia szczątków.
Na początku listopada tego roku policjanci znaleźli w lesie dziesięć worków z ludzkimi szczątkami. Przy workach były tabliczki nagrobne. Może to świadczyć o tym, że w każdym worku zostały umieszczone szczątki pochodzące od jednej osoby.
Policja nadal przeszukuje las. Kilka metrów od miejsca znalezienia worków wykopano kolejne szczątki.
- Cały czas trwają czynności. W czwartek i piątek znaleziono kolejne szczątki. Mogą one pochodzić z okradanych grobów - mówi nadkom. Joanna Kowalik-Kosińska, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Sześć zarzutów w sprawie sześciu zdarzeń
54-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany 7 listopada 2017 roku w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Już następnego dnia postawiono mu zarzuty.
- Prokurator przesłuchał podejrzanego, któremu łącznie przedstawiono sześć zarzutów znieważenia miejsc spoczynku oraz usiłowania lub dokonania grabieży szczątków ludzkich. Chodzi o sześć zdarzeń w okresie od grudnia 2016 roku do października 2017 roku - mówiła Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
54-latek nie przyznał się do winy. Podejrzany przebywa obecnie w areszcie.
- Niewykluczone, że zarzuty będą rozszerzone. Podejrzany dużo podróżował i jest możliwość, że tych zdarzeń będzie jeszcze więcej - tłumaczyła prokurator.
54-latkowi grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Pomorze