Mały model, duża pomoc. Gdańscy kardiochirurdzy otrzymali wydrukowany trójwymiarowy model dziecięcego serca. Dzięki temu mogą lepiej zaplanować operację malucha, podczas której zamierzają odtworzyć brakującą tętnicę płucną. Model powstał w Elbląskim Parku Technologicznym.
Chłopiec z Elbląga ma jeszcze malutkie serduszko, ale poważną wadę. Okazało się, że nie ma tętnicy płucnej, wychodzącej z prawej komory serca. Kardiochirurdzy z gdańskiego szpitala Copernicus już planują operację.
Pomogła im w tym drukarka 3D. Dzięki niej powstał jeden z pierwszych w Polsce trójwymiarowego modeli serca dziecka.
- Najpierw przeprowadzono badania radiologiczne u pacjenta. Pozwalają one zobaczyć serce pacjenta w 2D. Żeby ułatwić lekarzom obrazowanie i przeanalizowanie wszystkich niuansów tej wady serca - opowiada Radosław Jaworski z oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku.
Potem wyniki badań wziął od lekarzy ojciec Maćka, który na co dzień jest informatykiem i zna się na modelowanie 3D. - Poprosiłem o wyniki i spróbowałem je opracować. O pomoc poprosiłem też swojego dawnego wykładowcę - opowiada Wojciech Wojtkowski, ojciec chorego chłopca.
Odtworzą tętnicę
Co daje taki model? Bardzo wiele. Pozwala wcześniej zapoznać się z ułożeniem wszystkich naczyń i dokładnie zaplanować jak poprowadzić zabieg. - To ogromne ułatwienie dla chirurga w bardzo trudnym zabiegu. Będziemy starali się odtworzyć brakującą tętnicę płucną. Model pozwala nam też przewidzieć ewentualne zagrożenia - opisuje Jaworski.
Taki wydrukowane serce to też duże ułatwienia dla rodziców czy pacjentów. Wraz z lekarzami mogą oni zobaczyć dokładną budowę narządu. - Łatwiej jest wytłumaczyć na czym polega wada i co zamierzamy zrobić - dodaje Jaworski.
Modele, które ratują życie
To nie pierwszy raz, gdy lekarze korzystają z drukarki 3D. W ubiegłym roku krakowski położnik wraz ze swoim zespołem opracował i wydrukował w 3D model serca płodu. Choć wyglądał jak zabawka pomaga lekarzom zdiagnozować jeszcze w łonie matki 29 najczęściej występujących wad serca. Był to pierwszy taki model na świecie, który wykorzystywano podczas kursów. Wcześniej produkowane nie były zbyt dokładne. Model z Krakowa odwzorowuje to, co widać na aparacie ultrasonograficznym.
Oprócz serca, polscy lekarze drukowali też skórę i nerkę. - Im więcej danych, szczególnie obrazowych, tym dokładniej można zaplanować przebieg operacji. Wydruk 3D możemy potem skonfrontować z tym, co spotykamy w brzuchu pacjenta. Pozwala nam to na lepsze rozpoznanie, a to przyczynia się do tego, że operacja jest przeprowadzona sprawniej i bezpieczniej dla pacjenta - mówił Adam Gołąb z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej.
Tak działa drukarka 3D:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Copernicus