Policjanci dostali zgłoszenie o zabitym kocie znalezionym na terenie ogródków działkowych w Gdańsku. Sprawca miał pozbawić zwierzę życia ze szczególnym okrucieństwem. Ustalenie podejrzewanego o przestępstwo trwało ponad miesiąc. Teraz funkcjonariusze zatrzymali 67-latka. Ma usłyszeć zarzuty.
Zgłoszenie o kocie znalezionym na terenie ogródków działkowych w gdańskiej dzielnicy Jasień policja dostała w połowie lutego tego roku. Jak informuje nadkom. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, zwierzę zostało zabite, a sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem.
- Funkcjonariusze natychmiast zaczęli pracować nad tą sprawą. Policjanci rozmawiali z mieszkańcami oraz osobami, które mogły mieć wiedzę na temat tego przestępstwa. Na miejscu funkcjonariusze wykonali oględziny oraz zabezpieczyli truchło kota, które przekazali do badań weterynaryjnych – przekazała Ciska.
We wtorek, ponad miesiąc od zgłoszenia, policjanci zatrzymali w tej sprawie 67-letniego mężczyznę podejrzewanego o "zabicie zwierzęcia, w sposób sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt".
"Wszczął awanturę, groził pobiciem"
- Podczas czynności w tej sprawie policjanci ustalili, że 67-latek ma na swoim koncie jeszcze jedno przestępstwo. W październiku 2020 roku w jednym ze sklepów osiedlowych na terenie Niedźwiednika wszczął awanturę, podczas której groził kobiecie i mężczyźnie, że ich pobije oraz że uszkodzi ich samochód, który zaparkowali przed sklepem – poinformowała Ciska.
67-latek ma dziś usłyszeć zarzuty, zostanie doprowadzony do prokuratury, policja zapowiada też wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego dla mężczyzny.
Za przestępstwo znęcania się nad zwierzętami grozi do dwóch lat więzienia, a za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem – do pięciu lat. Z kolei przestępstwo kierowania gróźb karalnych zagrożone jest karą więzienia do dwóch lat.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk