Ostatni mieszkańcy Starych Babek już się wyprowadzili. W najbliższym czasie wjadą tam buldożery, które zburzą wszystkie domy. W ich miejscu powstanie odcinek drogi ekspresowej S7, łączący Gdańsk z Elblągiem.
W oknach domów widać teraz dykty zamiast szyb. Po całej wsi walają się jakieś rzeczy. Ludzi już nie ma. Wszyscy dostali odszkodowania, kupili nowe mieszkania.
- Większość z mieszkańców wyprowadziła się do pobliskich Nowego Dworu, Cedrów Wielkich i Małych oraz Elbląga. Sami decydowali, gdzie chcą mieszkać - mówi Magdalena Karolak, sołtys Starych Babek.
Ostatnia rodzina wyprowadziła się zaledwie kilka dni temu, bo pod koniec października. Przeprowadzce towarzyszył smutek i przygnębienie.
- Opuszczali swoje domy w takiej atmosferze zadumy i smutku. Starych drzew nie powinno się po prostu przesadzać. Ci ludzie spędzili tam swoje całe, dotychczasowe życie - dodała.
Teraz w Starych Babkach, ale z dala od powstającej drogi, mieszka tylko 5 rodzin. Łącznie około 30 osób.
- Oni są zadowoleni, im się udało. Takiego szczęścia nie mieli, niestety, pozostali mieszkańcy - dodała Karolak.
Kiedy wejdą buldożery?
Zarówno sołtys Starych Babek, jak i Piotr Michalski z GDDKiA nie są w stanie podać konkretnego terminu rozpoczęcia wyburzania domów. Chcieliby w tym wziąć udział dawni mieszkańcy Starych Babek. - To byłoby takie symboliczne pożegnanie się z miejscem pełnym wspomnień - mówią.
Wspomnienia mieszkanki
Pani Mieczysława Górska wspomina chwilę, kiedy dowiedziała się o wyprowadzce.
- O przebudowie drogi pierwszy raz usłyszałam jakieś osiem lat temu. Wtedy przebieg S7 nie był jeszcze przesądzony. Rozważano warianty omijające wieś. Kto się trochę znał na rzeczy, nie miał jednak wątpliwości - najtaniej będzie wyburzyć gospodarstwa w Starych Babkach i poszerzyć wyremontowaną niedawno drogę krajową - tłumaczyła. - Myśmy w to na początku nie wierzyli. Nerwówka była taka, że nie wiem - dodała.
Drogowcy długo trzymali mieszkańców w niepewności, ale w lipcu 2008 roku potwierdzili ich najgorsze obawy. Oznajmili, że S7 pójdzie przez Stare Babki, a ponad 20 domów zostanie zrównane z ziemią. Budowa miała ruszyć w 2011 roku. - Mówiłam sobie, że będę twarda i nie będę płakać. Przecież to tylko dom i część mebli, które tu zostaną. Nie byłam - powiedziała.
Po ukochanym domu pani Mieczysławy, już za chwilę nie będzie śladu.
Część swojej prywatnej galerii, pani Mieczysława nam udostępniła. Zdjęcia prezentujemy poniżej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mg / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Pomorze