Figura i Auguścik na barokowych kolażach

Artystce pozowała Katarzyna Figura
Artystce pozowała Katarzyna Figura
Źródło: Krystyna Andryszkiewicz
Piękne i wyidealizowane - takie są kobiety na barokowych kolażach Krystyny Andryszkiewicz. Na fotokompozycjach artystki można podziwiać m.in. majestatyczną Kasię Figurę i eteryczną Grażynę Auguścik. Wystawa "Prześwity" od 12 października w Filharmonii Bałtyckiej.

Krystyna Andryszkiewicz "Serafina" ma na swoim koncie wiele sesji zdjęciowych. Po kilkudziesięciu latach pracy zerwała ze "zleceniami" i wróciła do tego co najbardziej kocha, czyli do fotokompozycji.

- Kreuję własne zainscenizowane i przetworzone kompozycje, które składają się z wielu różnorodnych fragmentów fotografii. Po połączeniu tworzą one fotoobrazy na pograniczu malarstwa, grafiki i fotografii - tłumaczy.

Idealna kobieta w centrum

Nad swoimi najnowszymi kolażami pieczołowicie pracowała dziesięć lat. Niekiedy jednej fotokompozycji poświęcała nawet pół roku. Jej prace to jakby "zatrzymane" w czasie i przestrzeni teatralne sceny. Pokazują drogę człowieka od narodzin aż do śmierci. W misternych, barkowych kompozycjach uwagę przykuwa upozowana i wyidealizowana postać kobiety. Choć nie brakuje również bogatych ornamentów luster, owadów, roślin oraz symboli "vanitas".

Na kolażach można też wypatrzyć wokalistkę jazzową Grażynę Auguścik
Na kolażach można też wypatrzyć wokalistkę jazzową Grażynę Auguścik
Źródło: Krystyna Andryszkiewicz

Wśród portretowanych kobiet można wypatrzyć znane i lubiane artystki. Andryszkiewicz pozowała m.in. Katarzyna Figura, wokalistka jazzowa Grażyna Auguścik czy aktorka i reżyser Beata Poźniak. Dlaczego właśnie one?

- Nie wybrałam ich ze względu na znane nazwiska. Po prostu coś urzekło mnie w ich wyglądzie, sposobie bycia, np. jako Elżbieta Tudor w spektaklu "Maria Antonina". Od razu zobaczyłam z nią obraz, widziałam, że jest z moich fantazji i że muszę panią Katarzynę sfotografować. Od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. Poprosiłam, żeby mi pozowała i zgodziła się - wspomina Andryszkiewicz.

Beata Poźniak okiem "Serafiny"
Beata Poźniak okiem "Serafiny"
Źródło: Krystyna Andryszkiewicz

"Nigdy nie wiem, co mi się przyda"

Kolaże Andryszkiewicz są jak pajęczyny. Tworzy je wiele warstw i elementów.

Bohaterki kolejnych cykli łączą w sobie ideę, harmonię kształtów, pewien walor duchowego, "nieziemskiego" piękna z ledwie uchwytną nutą słodkiego rozleniwienia, sennej zmysłowości. Tak jakby same napawały się swoją urodą. (http://www.tvn24.pl) Małgorzata Dorna-Wendrychowska

- To nie jest tak, że ja wymyślam sobie jakąś koncepcję i potem zbieram do niej materiały. To na co trafiam często jest dziełem przypadku. Spaceruję po plaży i nagle widzę dorodne winniczki. Od razu chwytam za aparat i robię im zdjęcie. Nigdy nie wiadomo, kiedy wykorzystam to zdjęcie w jakiejś kompozycji - zdradza Andryszkiewicz.

Barok na wyciągnięcie ręki

Najnowsze prace Andryszkiewicz będzie można podziwiać podczas wystawy "Prześwity". Wernisaż odbędzie się 11 października br. w Filharmonii Bałtyckiej na gdańskiej Ołowiance. Wystawę będzie można oglądać od 12 października.

"Serafina" zapewnia, że podczas wernisażu będzie się dużo działo.

- Na pewno pojawi się Kasia Figura, która będzie deklamował piękne, barokowe wiersze m.in. Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego czy Daniela Naborowskiego. Swoją obecnością zaszczyci mnie również wielka Grażyna Auguścik z Chicago , która w Trójmieście ma koncert i trawersistka Maja Miro Wiśniewska, która zagra na flecie - opowiada Andryszkiewicz.

Podczas wernisażu będzie można nie tylko obejrzeć prace artystki, ale i zobaczyć "na żywo" wystylizowane z moich prac modelki – dodaje Andryszkiewicz.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Aleksandra Arendt / Źródło: TVN 24 Pomorze

Czytaj także: