Uratowali rannego bielika. "Był osłabiony, nie próbował uciekać"

Drapieżnik ma uszkodzony szpon
Drapieżnik ma uszkodzony szpon
Źródło: Nadleśnictwo Elbląg
Na drapieżnika, który potrzebował pomocy, natrafili w okolicach Elbląga turyści. Owinęli go w koc i zawieźli do leśniczówki Jagodno. Stamtąd ptak trafił do ośrodka, gdzie będzie przechodził rehabilitację.

- Bielika znalazło małżeństwo z Olsztyna. Na torach kolei nadzalewowej zauważyli bielika, który nie był w stanie podnieść się do lotu. Najprawdopodobniej został ranny w walce z innym bielikiem. Na jednej nodze ma opuchlizny, a na drugiej uszkodzony szpon - opowiada Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.

Jak dodaje, drapieżnik był już bardzo osłabiony, dlatego nie mógł polować. - Najpewniej od kilku dni nie miał pożywienia, przez co nie mógł latać. Nawet nie próbował uciekać przed ludźmi - wyjaśnia Piotrowski.

Pod opieką weterynarza

Turyści zawinęli ptaka w koc i przywieźli do leśniczego z Jagodna, gdzie zapewniono mu bezpieczne schronienie. - Udało nam się skontaktować z Ośrodkiem Okresowej Rehabilitacji Zwierząt w miejscowości Jelonki, niedaleko Pasłęka. Teraz drapieżnik pod opieką weterynarza będzie przechodził tam rehabilitację – powiedział Jan Piotrowski.

Na terenie Nadleśnictwa Elbląg znajduje się niemała liczba bielików. Istnieje aż 16 stref ochronnych wokół gniazd ptasich tego gatunku.

Drapieżnik trafił na rehabilitację
Drapieżnik trafił na rehabilitację
Źródło: Nadleśnictwo Elbląg

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/r / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: