20-letnia kobieta i jej 24-letni partner usłyszeli zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad 2,5-letnią córką kobiety. Służby o podejrzanych obrażeniach dziecka poinformowali lekarze. - Dziewczynka mogła być krzywdzona od dłuższego czasu – twierdzi prokuratura. Matka i jej partner trafili do aresztu.
W ubiegłym tygodniu na izbę przyjęć Szpitala Miejskiego w Elblągu przyszedł mężczyzna z 2,5-letnią dziewczynką. Lekarze zauważyli u dziecka obrażenia, które wskazywały na to, że ktoś się nad nim znęca.
Dziewczynka miała także objawy, tak zwanego syndromu dziecka maltretowanego. Ordynator zdecydował się o podejrzeniach lekarzy powiadomić policję.
Matka i nowy partner
- W tym przypadku zadziałała wrażliwość lekarska – ocenia Sławomir Karmowski z Prokuratury Okręgowej w Elblągu. Policjanci zaczęli natychmiast badać sprawę i szybko ustalili, że to matka dziewczynki oraz jej nowy partner mogli się nad nią znęcać.
- W związku z tym dokonano zatrzymania pary. Prokurator rejonowy w Elblągu wydał wobec osób zatrzymanych postanowienia o przedstawieniu im zarzutów – informuje nas Karmowski. Oboje usłyszeli zarzuty z artykułu 207 paragraf 1 i paragraf 1a kodeksu karnego, czyli dotyczące znęcania. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Prokuratura skierowała także do sądu wnioski o tymczasowy areszt dla obojga podejrzanych, które sąd uwzględnił. Dziewczynka wciąż przebywa na obserwacji w szpitalu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kobieta ma drugie dziecko z obecnym partnerem. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że para miała problemy z alkoholem i narkotykami.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24