Czołowe zderzenie i ofiara śmiertelna, a także zarzuty dla kierowcy to bilans wypadku, do którego doszło na lokalnej drodze w Dobrzejewicach niedaleko Torunia. Badanie wykazało, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków. Jeżeli potwierdzą to wyniki laboratoryjne, może grozić mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
38-letni kierowca mercedesa, prawdopodobnie jadąc zbyt szybko, na łuku drogi stracił kontrolę nad samochodem. Jego auto zmieniło pas na lewy, przez co doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka fiatem panda. Tym mniejszym, osobowym samochodem kierowała 67-letnia kobieta, która nie miała żadnych szans na to, aby uniknąć tego zderzenia. Mercedes wyłonił się zza zakrętu w ostatniej chwili, a lokalna, wąska droga była pozbawiona pobocza, na które można byłoby uciec.
Oględziny na miejscu wykazały, że kobieta próbowała hamować, ale to niewiele dało. Ogromna siła uderzenia spowodowała że fiat panda dosłownie odbił się od mercedesa.
W środku, oprócz 67-latki siedzącej za kierownicą, znajdowała się 31-letnia pasażerka w zaawansowanej ciąży oraz 69-latka. Wszystkie kobiety zostały przetransportowane do szpitala, skąd po kilku godzinach nadeszły tragiczne wiadomości o tym, że 69-latka nie przeżyła wypadku. Życiu pozostałych kobiet nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
38-letni kierowca samochodu wyszedł z wypadku bez szwanku. Mężczyzna został przesłuchany, ale w trakcie przesłuchania niewiele powiedział. Jedynie tyle, że nie pamięta niczego od momentu, kiedy wsiadł do samochodu, aż do momentu, w którym doszło do tragedii. Prokuratura nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że jechał zbyt szybko i że to on jest sprawcą wypadku. Reszta to kwestia ustaleń procesowych.
Wymiar kary będzie zależeć od wyników badań
Wiele wskazuje na to, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków, prawdopodobnie marihuany. Wskazał na to wynik narkotestu, przeprowadzonego tuż po wypadku. Teraz prokuratura czeka na wyniki badań laboratoryjnych.
Na razie mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to kara do 8 lat więzienia. Jeżeli w laboratorium potwierdzą, że był pod wpływem narkotyków, wówczas te konsekwencje będą poważniejsze, bo spowodowanie wypadku śmiertelnego pod wpływem narkotyków oznacza odpowiedzialność karną sięgającą 12 lat więzienia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Kawęczyn