Dwóch byłych pracowników stacji benzynowej na Przymorzu z zarzutami kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia.
Do zdarzania doszło pod koniec kwietnia. Kryminalni ustalili, że złodziej, przez nikogo nie zauważony, dostał się do pomieszczenia, w którym znajdował się sejf, przez tunel pomiędzy podwieszanym sufitem a dachem. Z sejfu zniknęło przeszło 50 tys. zł.
Dwóch zatrzymanych
Jak poinformowała Aleksanda Siewert, rzecznik policji w Gdańsku, w poniedziałek udało się zatrzymać 28-letniego gdańszczanina. - Wczoraj okazało się, że jest jeszcze jeden sprawca, 30-letni mężczyzna. Obaj byli bardzo zaskoczeni widokiem policjantów. Przy 30-latku funkcjonariusze znaleźli plecak, w którym mężczyzna miał schowaną prawie całą skradzioną kwotę. Pieniądze zostały zabezpieczone i zostaną przekazane stacji benzynowej – wyjaśniła. - Jak się okazało, sprawcy jeszcze kilka miesięcy temu pracowali na tej stacji paliw i dlatego znali każdy jej zakamarek – dodała. Jak informuje policja, obaj usłyszeli zarzut kradzieży.
- Wobec 28-latka prokurator zastosował dozór policji. Z kolei jego 30-letni kompan przez prokuratora będzie przesłuchiwany dzisiaj – powiedziała Siewert. Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia.
Autor: aja/mz / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk