"Coś mruczy na wybiegu"

Ostatnie zdjęcie rodziców po pokryciu
Ostatnie zdjęcie rodziców po pokryciu
Źródło: Zoo w Gdańsku
Na wybiegu dla rysi w gdańskim zoo słychać mruczenie. - Iris i Bór po trzech miesiącach doczekali się potomstwa - informuje dyrektor ogrodu.

To pierwsze narodziny rysi w historii gdańskiego zoo. Pracownicy przypuszczają, że na świat przyszły dwa młode. Nie mogą do nich podejść. Nie chcą wystraszyć Iris.

"Jest dobrą mamą"

Matka małych pochodzi z Helsinek, a do Gdańska trafiła dwa lata temu.

- Iris to młoda samica, jest po przeżyciach, bo przyjechała do nas ze złamaną kończyną - mówi Michał Targowski, dyrektor ogrodu zoologicznego w Oliwie. - Udało jej się wyzdrowieć i teraz cieszy się z pierwszego potomstwa. Obserwujemy, że jest bardzo dobrą matką - dodaje.

Pożyczony narzeczony

Choć Irys w zoo ma partnera, to był on za stary, by pokryć młodą samiczkę. Gdański ryś senior ma 25 lat.

- Ojciec rysiątek, Bór, przyjechał z Parku Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie na Mazurach – wyjaśnia dyrektor. - Został niejako pożyczony na czas pokrycia samiczki. Naszemu rysiowi już takie rzeczy nie w głowie!

Samiczki wyjdą na wolność

Ryś to gatunek zagrożony wyginięciem, dlatego niektóre ogrody zoologiczne prowadzą tzn. reintrodukcję wymierających gatunków. W ramach programu przekazuje się młode do środowiska.

- Być może nasze rysiątka też spotka taki los. Jedyny warunek jest taki, że muszą to być samiczki, bo samce są zbyt agresywnie i walczą o swój teren - mówi dyrektor.

W ramach projektu do polskich lasów przekazano już żbiki, a do Afryki osły somalijskie. Samiczki miałyby trafić do Parku Dzikich Zwierząt w Kadziłkowie.

Autor: aja/mz / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: