Pożar w kościele wybuchł około północy. 19 zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem ponad siedem godzin. Nikomu nic się nie stało. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Wszystko działo się tuż po północy z 28 na 29 listopada. Pożar wybuchł w zabytkowym kościele św. Stanisława Biskupa w Ciężkowie (woj. kujawsko-pomorskie).
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie 15 minut po północy. Na miejsce skierowano 19 zastępów.
Jak informuje reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, kiedy strażacy pojawili się na miejscu, płonął już cały dach XIX-wiecznego kościoła. Musieli oni sprowadzać specjalne wozy z podnośnikami tak, aby z ogniem można było walczyć z góry.
Gaszenie pożaru zakończono tuż po godzinie 7 rano.
Wykluczono podpalenie
Strażakom udało się uratować prawie wszystko. Ocalały obrazy i inne przedmioty sakralne.
Dzięki akcji gaśniczej nie doszło także do pożaru wieży kościelnej, przy której znajdowały się zabytkowe organy.
Policja wyklucza podpalenie.
- Wykluczono udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Kościół był zamknięty, a źródło ognia było w środku. Najbardziej prawdopodobną przyczyna było zwarcie instalacji elektrycznej - mówi starszy aspirant Edyta Nadolna z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią.
Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają biegli, policja i prokuratorzy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/mś / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: ITV SZUBIN