Takiego giganta pan Arek w życiu nie widział. Ostatnie grzybobranie w lasach koło Kościerzyny okazało się wyjątkowo urodzajne. Wśród wielu dorodnych grzybów, trafił się i on - ponad 3-kilogramowy borowik szlachetny. Zrobił wrażenie.
To piątkowe grzybobranie pan Arkadiusz Dronk na długo zapamięta. Do jego koszyka wpadł i ledwo się tam zmieścił ogromny prawdziwek.
- Trafiłem na niego przypadkiem. Od grzyba do grzyba i wtedy go zobaczyłem, wyrósł jak spod ziemi. Borowik był robaczywy, ale wziąłem go ze względu na rozmiary - opowiada szczęśliwy znalazca z Sulęczyna.
Pielgrzymki do olbrzyma
Zaskoczenie żony pana Arka było równie wielkie, co leśny skarb. Mąż jednak nie pochwalił się od razu swoją zdobyczą.
- Zrobił mi niespodziankę. Najpierw wniósł dwa inne prawdziwki, też całkiem spore. Dopiero potem wszedł z tym olbrzymem. Jak go zobaczyłam, to aż usiadłam z wrażenia. Nigdy w życiu takiego nie widziałam - śmieje się Natalia Dronk, żona grzybiarza.
Podobnie sąsiedzi Dronków, którzy tłumnie odwiedzali małżeństwo, by na własne oczy zobaczyć prawdziwka, długości ludzkiej ręki. Ważył dokładnie 3,15 kg, obwód jego kapelusza miał 92 cm, średnicę 33 cm, a wysokość 32 cm. Niestety, olbrzym dokonał już żywota.
- Tyle osób go oglądało i dotykało, że się rozpadł. Ale i tak do niczego by się nam nie posłużył, bo miał robaki. Grzyby przeważnie suszymy grzyby, albo zaprawiamy do słoików - dodaje pani Natalia.
Kaszuby słyną z pięknych widoków, czystych jezior i lasów bogatych w jagody i, co najważniejsze, grzyby. Pan Arek od najmłodszych lat je zbiera.
- Pamiętam jak w latach 80. to tu całe autobusy zakładowe z Trójmiasta przyjeżdżały na grzyby - wspomina Arkadiusz Dronk.
Z leśnych skarbów można przygotowywać pyszne potrawy, ale zawsze trzeba być bardzo ostrożnym podczas zbierania grzybów. Ostatnio matką z córką trafiły do szpitala w Bydgoszczy, z powodu silnego zatrucia. Pomyliły grzyby jadalne z trującymi.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: kw/gp
Źródło zdjęcia głównego: Natalia Dronk