Kierownik projektu budowy świątyni Sagrada Familia Esteve Camps woli dmuchać na zimne po załamaniu dochodów z turystyki w czasie i po pandemii COVID-19. - Uważamy, że w normalnych okolicznościach, bez przeszkód, prawdopodobnie uda nam się ukończyć cały projekt w ciągu 10 lat - ocenił Camps. Wielu prac wymaga bowiem jeszcze wnętrze modernistycznej bazyliki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Słynna bazylika przestaje być samowolą budowlaną
Gaudi pracował nad bazyliką od 1883 roku aż do swojej śmierci w 1926 roku. W przyszłym roku, z okazji stulecia jego śmierci, kierownicy projektu mają nadzieję ukończyć zewnętrzne elementy głównej, mierzącej ponad 170 metrów wieży poświęconej Jezusowi Chrystusowi. To uczyni ją najwyższym budynkiem Barcelony.
Po ukończeniu budowy Sagrada Familia będzie miała trzy fasady i 18 wież.
Papież zaproszony na ceremonię
Papież Leon XIV został zaproszony do przewodniczenia ceremonii otwarcia wieży w czerwcu przyszłego roku. Odpowiedź Watykanu spodziewana jest jeszcze w tym miesiącu - powiedział Camps.
Główny architekt projektu Jordi Fauli powiedział agencji Reutera, że wieża ma już ponad 155 metrów wysokości, a dolna połowa masywnego krzyża, który ją zwieńczy, została już wzniesiona.
Władze lokalne nie zatwierdziły jeszcze planów architektów dotyczących budowy dużych schodów przed główną bramą Sagrada Familia, co prawdopodobnie oznaczałoby wyburzenie co najmniej jednego budynku mieszkalnego i już wywołało protesty sąsiadów.
Camps wyraził przekonanie, że schody zostaną zatwierdzone, choć przyznał, że sprawa będzie wymagała negocjacji i może skończyć się w sądzie, jeśli lokalny sprzeciw będzie się utrzymywał.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Enric Fontcuberta/EPA/PAP